Coraz częściej mówi się o tym, że kostka masła o wadze 200 gram (standardowa paczka) może kosztować nawet 10 zł. Podobnie jak w zeszłym roku problemy, które wywindowały ceny, zaczęły się w Nowej Zelandii, która jest głównym eksportem mleka. W ubiegłym roku produkcja mleka była tam znacznie niższa, w tym roku ma być podobnie, a to m.in. za sprawą suszy.
Na dodatek na całym świecie od dłuższego czasu rośnie spożycie masła, a to także ma wpływ na jego ceny. Dietetycy mogą triumfować, gdyż przez lata tłumaczyli, ze masło jest znacznie zdrowsze od innych tłuszczów do smarowania pieczywa i okazuje się, że ludzie wreszcie im w to uwierzyli. Jak tłumaczy dr Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, duży popyt na masło został odnotowany m.in. w USA.
- Amerykanie zaczynają odżywiać się zdrowo, sięgają więc po masło - mówi dr Świetlik. - Wzrost spożycia masła odnotowano także w Chinach, gdzie społeczeństwo się bogaci. Również w Unii Europejskiej coraz częściej sięga się po masło. W Polsce również jemy więcej masła kosztem margaryny, a ma to związek między innymi z programem 500+.
Ceny masła w ubiegłym i tym roku zmieniały się bardzo drastycznie. By zobaczyć, kiedy było najtańsze a kiedy najdroższe, prosimy kliknąć w przycisk
Nie bez znaczenia są także spekulacje na rynku masła i nabiału. Coraz częściej i głośniej mówi się o tym, że ubiegłoroczne ceny tych produktów były efektem działań spekulantów. Bezpośrednich dowodów jednak brak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?