MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Integracja to nie luksus

Agnieszka Magnuszewska
Pierwszoklasiści z Gimnazjum nr 37 za tydzień poznają się bliżej na podchodach w lesie
Pierwszoklasiści z Gimnazjum nr 37 za tydzień poznają się bliżej na podchodach w lesie fot. Krzysztof Szymczak
Nowa szkoła, żadnych znajomych i obce osoby za biurkiem. Z takim stresem od dwóch tygodni muszą sobie radzić uczniowie pierwszych klas w Gimnazjum nr 37 . Ale już niedługo, bo w przyszły piątek wezmą udział w integracyjnych podchodach. Wszyscy, bo udział w nich kosztuje tylko 5 zł, czyli nawet o 185 zł taniej niż klasowa wycieczka.

- Bo integracja nie może być dla jednostek - zaznacza Małgorzata Olejnik, dyrektorka szkoły.
Kasia Szambelan i Martyna Wilk z II b zaprzyjaźniły się podczas rajdu po lesie, organizowanego przez Gimnazjum nr 37 rok temu.

- To supersprawa, bo poznaje się ludzi z innych klas - przekonuje Kasia Szambelan.

- A na wycieczce można być skazanym na osobę, obok której się usiądzie w autokarze - dodaje Martyna Wilk.

Pierwszoklasiści o 4-letniej tradycji leśnych podchodów dowiedzieli się na wczorajszym apelu.

- Wiadomo, że się teraz stresujemy nauką w nowym miejscu, ale po rajdzie musi być lepiej - przyznaje Adrian Pokora.

Znacznie dłuższą tradycję integracyjną ma XXXI Liceum Ogólnokształcące, które wyjazdy dla pierwszoklasistów organizuje od 1988 r.

- Frekwencja na nich jest bardzo wysoka, a wyjeżdżają również drugoklasiści, którzy prowadzą cały obóz - zapewnia Bożena Matuszczyk, dyrektorka liceum.

W tym roku na 250 uczniów dwóch roczników nie pojechało tylko 5 osób. A trzydniowy wyjazd w okolice Sulejowa nie jest takim małym wydatkiem, bo jego koszt to około 160 zł.

Żeby wszystkie pierwszaki mogły wziąć udział w integracji, Gimnazjum nr 44 pozyskało sponsorów. Rok temu z ich pomocy skorzystało troje dzieci.

- Innych uczniów informujemy o tym dopiero po powrocie, żeby podczas wyjazdu nie dochodziło do niesnasek - zaznacza Grażyna Wojdyła, dyrektorka gimnazjum.

Natomiast ubożsi uczniowie Gimnazjum nr 1 mogą ratować się stypendiami socjalnymi. Najwyraźniej skutecznie, bo z wyjazdu do Księżych Młynów za 190 zł zrezygnowało tylko 16 na 117 pierwszaków. Ale najwyższą frekwencję ma II LO, gdzie na wycieczki jeżdżą wszyscy nowi uczniowie.

- Kosztują tylko 30 zł, bo trwają jeden dzień. Za to są dla wszystkich - mówi Jadwiga Ochocka, dyrektorka liceum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki