Jak dać sobie szansę na karierę? Absolwent UŁ opowiada, jak w trakcie studiów rozpoczął zawodową przygodę

Artykuł sponsorowany

W poszukiwaniach idealnej pracy, gruntowne wykształcenie niekiedy może nie wystarczyć. Dla pracodawców liczy się też doświadczenie. Dlatego, jego zdobywanie dobrze rozpocząć już w czasie studiów.

- Wybór pracy na rynku łódzkim jest teraz naprawdę duży – mówi 23-letni Jacek Kamiński, który niedawno obronił licencjat z ekonomii na Uniwersytecie Łódzkim. - Po prostu trzeba spróbować i zobaczyć, czy naprawdę ci to pasuje. Nie musi to być strzał w dziesiątkę od razu przy pierwszej firmie. Jednak trzeba dać sobie szansę.

Jacek wie, co mówi. Od dwóch lat pracuje w łódzkim Centrum Usług Wspólnych Barry Callebaut – światowego lidera w produkcji i sprzedaży czekolady. Centrum stanowi swojego rodzaju serwis dla oddziałów firmy na całym świecie. Nasz rozmówca rozpoczął tu swoją zawodową przygodę jeszcze jako student, dziś nie żałuje podjętej decyzji.

Zbieg okoliczności

- To, że tu trafiłem, to trochę zbieg okoliczności – wspomina. - Szukałem praktyk, ale także pracy, którą mógłbym połączyć z dziennymi studiami. Wcześniej, praktyki miał tu mój kolega z grupy. Gdy na którychś zajęciach zauważył, że przeglądam oferty, polecił mi właśnie Barry Callebaut.

Jacek rozpoczął płatne praktyki w dziale Accounts Payable, zajmującym się procesowaniem faktur. Było to dla niego szczególnie ważne, ponieważ wpisywało się w profil jego studiów. Jego pierwsze zadania polegały na pomocy księgowym.

- Wkrótce wiedziałem co mam robić i chciałem robić coraz więcej – opowiada. - Dopytywałem, zwracałem uwagę na coraz więcej szczegółów, aż przyszedł moment, w którym sam zacząłem księgować najprostsze faktury. Lubię, gdy w pracy mogę uczyć się czegoś nowego, zaczynałem więc brać się za trudniejsze rzeczy.

Miejsce sprzyjające rozwojowi

Podczas stawiania pierwszych kroków na ścieżce kariery, dla młodych ludzi bardzo ważne jest nastawienie bardziej doświadczonych kolegów. W końcu to od nich można nauczyć się najwięcej w każdej pracy. Według Jacka, Barry Callebaut może być pod tym względem stawiane jako przykład.

- Od początku dało się odczuć, że ludzie są przyjaźnie nastawieni, że chętnie uczą cię nowych rzeczy - mówi. - Nie spotkałem się z osobą, która odmówiłaby mi pomocy.

Choć młody absolwent UŁ dopiero zdobywa doświadczenie, wie świetnie, że wiele zleży również od postawy nowego pracownika.

- Myślę, że swoje zrobiło też to, że otwarcie do wszystkich podchodziłem – zauważa. - Mówiłem, że czegoś nie wiem, że chcę się nauczyć. Nie wymagałem od ludzi, że zrobią coś za mnie. Chciałem im pomagać i uczyć się od nich.

Barry Callebaut to międzynarodowa korporacja, mająca główną siedzibę w Szwajcarii, zaś oddziały na niemal całym świecie. Jacek przyznaje jednak, że gdy przyszedł do pracy w Centrum, szybko zorientował się, że atmosfera tu panująca mocno odbiega od jego wyobrażeń o tego rodzaju firmach.

- Tutaj nikt nie traktuje się wzajemnie z góry - podkreśla. - Dotyczy to zwykłych pracowników ale też przełożonych. Wiadomo, kiedy są jakieś sytuacje biznesowe - każdy zna swoją pozycję. Ale później jemy razem obiad, opowiadamy sobie o życiu prywatnym... To jest fajne. Myślę, że niektórzy nie tak sobie wyobrażają pracę w takim miejscu.

Łączenie pracy z nauką? To możliwe

Przełożeni byli zadowoleni z postępów, jakie robił Jacek. Jemu także odpowiadała forma współpracy z Barry Callebaut. Mógł nabywać doświadczenie, zarabiać, a jednocześnie nadal się uczyć.

- Dopóki studiowałem, cały czas pracowałem tu na umowie-zleceniu, godziny ustalałem z przełożonym – mówi. - Starałem się przepracować jak najwięcej. Wiadomo: im więcej czasu będziesz pracował, tym więcej zarobisz, a przede wszystkim - tym więcej się nauczysz. Na drugi dzień po zakończeniu studiów podpisałem z Barry Callebaut umowę o pracę.

Dziś, Jacek Kamiński jest pracownikiem działu projektów Centrum. On i jego współpracownicy zajmują się opracowywaniem planów dalszego rozwoju Centrum Usług Wspólnych. Absolwent UŁ świetnie czuje się w pracy w międzynarodowym środowisku, tak charakterystycznej dla jego firmy.

- W naszej pracy wymagany jest język angielski na komunikatywnym poziomie – zaznacza. - Ja cały czas się uczę, jestem tu dwa lata i nabyłem dużej pewności w rozmowie.

Doskonal się w tym, co robisz

Jednak praca w Barry Callebaut umożliwia Jackowi nie tylko szlifowanie swojej angielszczyzny. Każdy pracownik ma możliwość szkolenia się z wielu dziedzin.

- Mamy bardzo dużo możliwości szkoleń. Każdy pracownik ma budżet przyznany na ten cel – tłumaczy. - Ja na przykład chodzę na język hiszpański, byłem też w tym roku na szkoleniu dotyczącym rozwoju Centrum Usług Wspólnych. Poza tym organizowane są szkolenia wewnętrzne, Szczerze mówiąc, na niektóre z nich miałem okazję iść nawet jako student. Nie mówię, że każdy od razu usłyszy taką propozycję, ale gdy jesteś tu już jakiś czas, zwierzchnicy widzą w tobie potencjał, to będziesz mógł się szkolić, nawet będąc studentem. To wszystko zależy od twojej postawy.

Jakie rady ma Jacek Kamiński dla swoich koleżanek i kolegów, którzy jeszcze studiują?

- Zachęcam znajomych żeby przychodzili do Barry Callebaut, bo jest teraz możliwość zrobienia tu płatnych praktyk - mówi. - Szczerze mówiąc, ludzi po studiach w Polsce jest teraz jakieś 60 procent. Konkurencja na rynku pracy jest duża. Pracodawcy zwracają uwagę na doświadczenie, dlatego trzeba je zdobywać wcześniej. Poza tym, dobrze jest spróbować i zobaczyć, czy dana praca naprawdę ci pasuje, poznać środowisko. Przy okazji uczysz się wielu rzeczy, o których nawet nie pomyślisz na studiach. Prawdziwa praca uczy cię czegoś całkiem nowego.

By znaleźć informacje o praktykach, stażach i ofertach pracy w firmie, wystarczy wejść na strony biur karier lub jobs.barry-callebaut.com. Nie czekaj dłużej. Sprawdź Barry Callebaut i już dziś zacznij zdobywać doświadczenie w świetnym miejscu startowym dla twojej kariery!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki