Jakie dokumenty są potrzebne do apostazji?
Jak wystąpić z Kościoła katolickiego?
Czym jest apostazja? Jak wypisać się z Kościoła Katolickiego? Apostazja krok po kroku. Co zrobić, by wypisać się z kościoła?
Magdalena Kowalczyk z Łodzi aktu apostazji dokonała siedem lat temu. Była niewierząca i nie chciała być posłuszna Kościołowi, z którego nauką się nie zgadzała. Zgodnie z obowiązującą wówczas procedurą wzięła dwóch świadków i pojawiła się w parafialnej kancelarii.
Ja akurat nie miałam problemu ze znalezieniem świadków apostazji. Poprosiłam męża i przyjaciółkę - wspomina pani Magdalena.
Jednak nie każdy znajdzie dwie bliskie osoby, które wesprą go w procedurze apostazji. A dotychczasowe przepisy zalecały, by jedną z nich był „ktoś z rodziców lub chrzestnych odstępcy, którzy towarzyszyli mu niegdyś przy przyjęciu do Kościoła.
Czytaj też:Nowa ewangelizacja w diecezji łódzkiej. Chcą nawracać na ulicach
Apostazja: co jest potrzebne? Jak wystąpić z Kościoła?
Do formalnego wystąpienia konieczne będzie tylko oświadczenie woli „złożone pisemnie w obecności proboszcza swojego miejsca zamieszkania”. Trzeba też przynieść świadectwo chrztu, jeśli zostało się ochrzczonym w innej parafii. Jednocześnie Kościół zaznaczył, że nie ma mocy prawnej oświadczenie przesłane pocztą, drogą elektroniczną lub złożone przed urzędnikiem cywilnym.
Dekret przypomniał też, że chrzest wywiera niezatarte piętno, apostata zawsze może wrócić, a w sytuacji nagłej może wyspowiadać się bez spełniania formalności.
Dekret nie ułatwia występowania, ale reguluje te kwestie - wyjaśnia ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik episkopatu. - Pokazuje też drogę powrotu i przypomina, że w sytuacji niebezpieczeństwa śmierci dekret o apostazji jest zawieszony i można przystąpić do sakramentów.
Niewierzący są jednak przekonani, że dekret ułatwi procedurę. - To krok w dobrą stronę - uważa Jacek Tabisz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. - Wielu osobom, zwłaszcza w małych miejscowościach, trudno było znaleźć dwóch świadków. Do naszego stowarzyszenia ciągle wpływały prośby o świadków.
Czytaj też:Coraz mniej łodzian chodzi do kościoła
Jednak zdaniem ateistów Kościół mógłby pójść jeszcze dalej.
- Szkoda, że nie można załatwić sprawy pisemnie. Dla osoby niepełnosprawnej wybranie się do kancelarii nadal będzie kłopotliwe - dodaje Magdalena Kowalczyk.
Ile osób skorzysta z nowych przepisów? Prawdopodobnie niewiele. W ubiegłym roku w archidiecezji łódzkiej z Kościoła wystąpiły zaledwie cztery osoby. Rok wcześniej apostatów było siedmiu. Natomiast w kurii diecezji łowickiej apostatów w ogóle sobie nie przypominają.
Apostazja: jak wielu chętnych do wystąpienia z Kościoła?
Jedyne badanie dotyczące apostazji przeprowadził w 2010 r. Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Wynika z niego, że apostazja to w Polsce zjawisko marginalne, a w regionie łódzkim rzadsze nawet niż w innych częściach Polski. W metropolii łódzkiej (obejmującej diecezję łódzką i łowicką) w 2010 r. było 10 apostazji. Tymczasem w metropolii warszawskiej wystąpiło 105 osób, a w krakowskiej 74. W całej Polsce Kościół opuściło 459 osób, najmniej w diecezji białostockiej i częstochowskiej - po cztery osoby.
Jacek Tabisz uważa, że przyczyną małej liczby apostazji są kościelne procedury, które zniechęcają ludzi. - Niewierzących jest w Polsce dużo więcej, ale tylko nieliczni decydują się na apostazję - wyjaśnia. - Za to ci, którzy to zrobią są zadowoleni, publicznie chwalą się swoją decyzją - zapewnia.
Tymczasem Kościół jest zdania, że apostazja to zjawisko marginalne, a więcej osób decyduje się na wstąpienie do Kościoła niż jego opuszczenie. Jak podkreśla ks. Zbigniew Tracz, rzecznik archidiecezji łódzkiej, tylko w ubiegłym roku ochrzczono 19 dorosłych, a rok wcześniej - 15.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?