Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak stracić klienta w jeden dzień?

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Alicja Zboińska Grzegorz Gałasiński
Ostatni wtorek mógł być wielką szansą dla miejskiego przewoźnika. Z okazji Europejskiego Dnia bez samochodu właściciele samochodów mogli się przejechać komunikacją miejską bez konieczności kasowania biletu. Role tę pełnił dowód rejestracyjny. Nie wiadomo, ile osób zdecydowało się na ten krok, ale nie sądzę, bym była wyjątkiem.

Z dowodem rejestracyjnym udałam się na przystanek autobusu linii 57 w centrum Łodzi. I spędziłam na tym przystanku znacznie więcej czasu niż zamierzałam. Autobus nie przyjechał zgodnie z rozkładem, a w kolejnym był niezły ścisk. Na dodatek MPK podstawiło pojazd, który w niczym nie przypomina tych, którymi przewoźnik lubi chwalić się na łamach gazet i przed telewizyjnymi kamerami. W drodze powrotnej lepiej nie było...

Wyszło tak jak zwykle: spóźniony autobus w kiepskim stanie i brak nawet minimalnego komfortu jazdy. Najwidoczniej MPK postanowiło nie udawać, że jest lepsze niż w rzeczywistości, tylko pokazać się od zwykłej strony. I choć uczciwość zazwyczaj jest cnotą, to marketingowo przewoźnik zasłużył na najniższą notę.

Nie można mu wystawić innej, skoro nawet w dniu, w którym MPK zyskało wielką szansę na zyskanie nowych klientów, nie potrafił po prostu działać tak jak powinien. Bo łódzcy pasażerowie wcale nie oczekują cudu i np. cateringu na pokładzie jak w pewnym narodowym busie, tylko tego, że dojadą na czas do pracy i szkoły. Aż tyle, czy tylko tyle?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki