- Od mojej ostatniej wizyty dostrzegam wiele zmian w mieście. Powietrze jest inne, o wiele bardziej świeże. Domyślam się też, że są zupełnie inne prostytutki niż wtedy. Tamte musiałby mieć z 70 lat - żartował aktor, który w spektaklu wcieli się w role Jacka Unterwegera, seryjnego mordercy prostytutek, który zyskał wielką sławę dzięki utworom literackim pisanym w więzieniu.
W konferencji wzięli udział także Michael Sturminger, reżyser spektaklu, oraz sopranistka Aleksandra Zamojska, Polka która towarzyszyć będzie Malkovichowi na scenie.
John Malkovich odebrał również upominki. Od Wojciecha Nowickiego, dyrektora Teatru im. S. Jaracza, otrzymał pudełko polskich "krówek" (według pewnych źródeł Malkovich przepada za nimi), zaś od Witolda Stępnia marszałka województwa, otrzymał piernik marchewkowy i książkę artystyczną zawierająca partyturę "Mszy łacińskiej" Zdzisława Szostaka, dedykowanej Janowi Pawłowi II.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?