Bełchatowianie po dwóch meczach rywalizacji o brązowy medal prowadzą 2:0. By zakończyć sezon z awansem do kwalifikacji Ligi Mistrzów potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa.
- Doświadczenia z zeszłego sezonu nie są dobre, bo prowadziliśmy 2:0, a skończyło się 3:2, w pięciu spotkaniach. Dość długo walczyliśmy o ten brązowy medal. Już byliśmy bardzo blisko, później medal zaczął nam uciekać, ale ostatecznie byliśmy górą. Oby podobnie było i teraz. Najważniejsze, by to, jak prezentowaliśmy się w dwóch pierwszych meczach nie uśpiło nas w trzecim meczu w Gdańsku - powiedział Kłos, który już 2 maja rozpocznie zgrupowanie w reprezentacji Polski przed Światowym Turniejem Kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich, który na przełomie maja i czerwca odbędzie się w Tokio.
- Przyjechaliśmy tutaj po to, żeby zakończyć rywalizację. Chcemy zrobić to jak najszybciej i wierzymy, że możemy zrobić to we wtorek. Bardzo chcemy zagrać tak, jak w Bełchatowie, bo graliśmy bardzo dobrze. Jeśli tak się stanie to będziemy w stanie zakończyć rywalizację w trzech spotkaniach. Myślę, że musimy skupić się przede wszystkim na swojej grze, bo grając dobrą siatkówkę jesteśmy w stanie pokonać Lotos Trefl w Gdańsku - dodał libero PGE Skry Kacper Piechocki.
Środkowy Andrzej Wrona zapowiada, że zespół zrobi wszystko, by jak najszybciej zaadaptować do warunków w Ergo Arenie. - Wierzę, że zachowamy dyspozycję z poprzednich spotkań w polu zagrywki. Musimy uniknąć myślenia, że już jesteśmy tak blisko końca sezonu i brązowego medalu. Musimy myśleć o tym, by zagrać dobre spotkanie - mówił Wrona.
Mecz Lotos Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów rozpocznie się we wtorek o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?