Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katalpa, inaczej surmia

Jerzy Witaszczyk
Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Awantura o 155 tysięcy za 16 drzewek doniczkowych na Piotrkowskiej w Łodzi jest wielce pouczająca. Zwracam uwagę na walor poznawczy sprawy. Czego nowego dowiedzieliśmy się?

Po pierwsze. Wiele osób pierwszy raz usłyszało, że jest drzewo katalpa, inaczej surmia. Jednym z wyjątków jest mój znajomy. Światowiec, który wiedzę o katalpie nabył w Szwajcarii. Tam zobaczył drzewo na ulicy i zapytał: - Co to? - Katalpa - usłyszał w odpowiedzi. Wcześniej nie miał pojęcia, że coś takiego istnieje.

Po drugie. Mieszkańcy Łodzi wreszcie dowiedzieli się, że niejaki Antonio Citterio jest znanym światowej klasy designerem, czyli projektantem doniczek. Wcześniej nie mieli pojęcia, że Citterio jest znany, bo go w ogóle nie znali.

Po trzecie. Łodzianie dowiedzieli się, że jedno drzewko kosztuje prawie 10 tysięcy, czyli tyle, ile niektórzy mają na życie przez cały rok. Albo i nie mają. Ale to nie wszystko, bo w tym całym interesie najdroższa jest donica projektu wzmiankowanego Citterio, 7 tysięcy za sztukę, bo to sztuka światowej klasy. Jak to donica. Tym sposobem za marne 155 tysięcy Piotrkowska będzie piękniejsza, a ludzie jeszcze mądrzejsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki