Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolczatka ciągle straszy na Czerwonym Rynku

Jolanta Sobczyńska
Kolczatka ciągle straszy na Czerwonym Rynku
Kolczatka ciągle straszy na Czerwonym Rynku Krzysztof Szymczak
Stowarzyszenie Kupców Stary Czerwony Rynek, mimo nakazu straży miejskiej, nie usunęło, ani nie zabezpieczyło kolczatki, o którą ranią się łodzianie, robiący zakupy na warzywniaku przy ul. Rzgowskiej. Straż zawiadomiła policję.

Kolczatkę dziś "zabezpiecza" tylko zawieszony nad nią sznurek. Przedstawiciele stowarzyszenia, które dzierżawi teren od miasta, twierdzą, że kolczatka leży legalnie. Właściciel terenu, czyli łódzki magistrat, żąda wyjaśnień, bo nie zezwalał na położenie urządzenia.

- Usunąć tego nie możemy - mówi Leszek Wojtas ze straży miejskiej. - Ale zawiadomiliśmy policję, bo kolczatka stwarza niebezpieczeństwo dla ludzi.

Czytaj też: Na czerwonym Rynku rozłozono niebezpieczną kolczatkę

Rzeczniczka policji Joanna Kącka przyznaje, że kolczatka jest niebezpieczna, jednak... pod względem formalnym odpowiada za nią tylko stowarzyszenie kupców. - Jeśli coś się stanie, poniesie konsekwencje - mówi Kącka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki