Jarmark bożonarodzeniowy przy ulicy Piotrkowskiej dobiega końca
W sobotę (23 grudnia) ostatni klienci odwiedzali jarmark bożonarodzeniowy przy ulicy Piotrkowskiej. Otwarta była już tylko połowa z 30 stojących na Piotrkowskiej budek. Część handlowców zamknęła stragany już w piątek wieczorem, by na weekend wrócić do rodzinnych stron. Koniec jarmarku wyznaczono na sobotę już na godz. 18.
Ostatniego dnia jarmarku tłoczno było przy stoiskach z popularnymi świątecznymi gadżetami. Sporo osób kupowało świąteczne herbatki, za to langosze i grzane wino wybierali nieliczni. Ostanie dzieci pozowały do zdjęć z reniferem.
W tym roku nie będzie przedłużenia jarmarku. Stoiska będą w święta zamknięte, a później rozpocznie się ich demontaż. Chociaż były lata gdy jarmark działał dłużej. Raz były czynny do drugiego dnia świąt, a w pandemicznym sezonie 2020/21 działał aż do święta Trzech Króli.
Rozpoczęty 1 grudnia jarmark handlowcy oceniają bardzo różnie. Zadowoleni są sprzedawcy grzanych alkoholi i przekąsek, bo do ich stoisk w weekendy ustawiały się ogromne kolejki.
Natomiast sprzedawczyni krówek i świątecznych cukierków oceniła sezon 2023 jako normalny.
Ludzie przychodzą, napiją się grzańca, przy okazji cukierki też kupują, bo słodycze zawsze się sprzedają - mówiła w ostatnim tygodniu jarmarku- mówiła w ostatnim tygodniu jarmarku.
Ale nie wszyscy handlowcy są zadowoleni, bo handlowi nie sprzyjała pogoda. Po pięknym, zimowym początku grudnia, który na Piotrkowską i na jarmark przyciągał wielu spacerowiczów przyszły deszcze, które nie sprzyjały ani spacerom, ani zakupom w plenerze.
Nie mogę wystawić skarpet przed stragan, bo mi zmokną. Gdybym nie miała wynajętego w Łodzi mieszkania, pewnie wróciłabym do domu wcześniej - mówiła w ostatnich dniach jedna ze sprzedawczyń.
Po świętach rozpocznie się demontaż budek. W pasażu Schillera pozostanie natomiast choinka, a na Piotrkowskiej świąteczne iluminacje.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?