Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konferencja Judasza

Sowa z dziupli
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Judasz popatrzył po sali, chrząknął, poczekał jeszcze chwilę na ostatnich spóźnionych. - Serdecznie wszystkich witam, mam do wygłoszenia ważne oświadczenie. Przede wszystkim chciałbym z całą stanowczością podkreślić, że nie mam nic wspólnego z godną pożałowania śmiercią naszego bliskiego przyjaciela. Niestety, mainstreamowe ewangelie wszczęły na mnie nagonkę, przekręcając fakty i rzucając fałszywe oskarżenia.

Na sali panowała cisza, wszyscy wsłuchiwali się w słowa Judasza.
- Nie jest prawdą, że przyjąłem korzyść majątkową w wysokości 30 srebrników w zamian za zadenuncjowanie przyjaciela i przystąpienie do klubu partii dotychczasowych przeciwników. Te 30 srebrników to była prywatna pożyczka od kolegi, który akurat był w tym klubie. Nie wiedziałem, że to brudne pieniądze. Jak tylko powziąłem o tym wiadomość, poszedłem je zwrócić, ale ten kolega wyparł się pożyczki. A klub zmieniłem dla dobra ojczyzny.
Judasz uśmiechnął się szeroko, ukłonił się i szepnął do asystenta: - Jak wypadłem?
- Znakomicie.
- Dobrze. Przypomnij im, że obiecali mi stanowisko ministra.
Sławomir Sowa
Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki