Inspektorzy przebadali 107 partii mleka i przetworów mlecznych, które były dostępne w dwóch hurtowniach i 18 sklepach. Złą jakość wykryli w co czwartym zbadanym przetworze mlecznym.
- W trzech partiach odkryto podwyższoną zawartość tłuszczu, a w dwóch obniżoną zawartość białka - czytamy w raporcie Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Łodzi.
Za dużo tłuszczu inspektorzy znaleźli m.in. w maśle ekstra, które wyprodukowała firma Masmal Dairy z Grudziądza. Zgodnie z deklaracją, w 200-gramowej paczce miało być 82% tłuszczu, a faktycznie było 84%. Podobnie było z masłem solonym z pasteryzowanego mleka koziego, które zostało wyprodukowane w Wielkiej Brytanii. Testy wykazały, że zamiast 85% tłuszczu w maśle tym było go 88,2%.
Zbyt tłusty okazał się także serek twarogowy deserowy czekoladowy, który wyprodukowała Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Ozorkowie.
Serek miał zawierać - zgodnie z deklaracją - 5% tłuszczu, a faktycznie zawierał 6,7%.
Producenci podpadli także za zbyt małą ilość białka w swoich wyrobach.
- W bułgarskim białym serze szopskim owczym deklarowano 22 gramy białka, a stwierdzono 14 gramów - głosi raport Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Łodzi. - W twarogu pełnotłustym klasy pierwszej deklarowano 17,7 grama białka, a stwierdzono 13,1 grama białka.
Bułgarski ser trafił do sklepów w naszym regionie za pośrednictwem firmy Varna z miejscowości Wilga. Twaróg pełnotłusty wyprodukowała Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Głuchowie.
Inspektorom podpadła również śmietana, która zawiera 12 procent tłuszczu, wyprodukowana przez firmę PPH Zarębski z Ksawerowa. Na opakowaniu znalazła się bowiem informacja, że jest ona naturalnie gęsta, tymczasem w składzie znaleziono żelatynę wieprzową i skrobię modyfikowaną, czyli substancję zagęszczającą.
Właściciele i osoby zarządzające firmami produkującymi nabiał wyjaśniają wyniki kontroli z Wojewódzkim Inspektoratem Inspekcji Handlowej w Łodzi. Taką informację przekazano nam w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Ozorkowie.
Swoje stanowisko WIIH przedstawiła też Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Głuchowie.
- Wartości odżywcze nie są podawane jednoznacznie - mówi Halina Śliwka z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Głuchowie. - Zależy to od wielu czynników, m.in. od sezonowości, od mleka. Dlatego na naszych opakowaniach podajemy wartości średnie, inspektorzy chcą natomiast, by były one konkretne i jednoznaczne.
Inspektorzy handlowi po przeprowadzeniu kontroli nałożyli cztery mandaty na łączną kwotę 1300 zł.
W stosunku do trzech producentów zostało wszczęte postępowanie, które może skończyć się nałożeniem kar za sprzedaż produktów złej jakości. Postępowanie to jeszcze się nie zakończyło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?