Kontrterroryści w Łodzi trenowali desant na dachy budynków i odbijali zakładników w więzieniu. Wspierał ich śmigłowiec Black Hawk

Kontrterroryści intensywnie trenowali – razem ze strażakami – od 13 do 15 listopada. Do dyspozycji mieli nowoczesny śmigłowiec policyjny Black Hawk. W tym czasie m.in. ćwiczyli desant na linach z helikoptera w terenie zabudowanym. Mieli też możliwość przećwiczenia technik ratowniczych z użyciem śmigłowca i sprzętu wysokościowego wykorzystywanego do ewakuacji osób z miejsc trudno dostępnych i transportowania ich w miejsce bezpieczne. Jednak gwoździem programu była, w trzecim dniu szkolenia, walka z uzbrojonymi napastnikami.

Zobacz więcej zdjęć

- Tego dnia pojawiła się informacja o zamaskowanych mężczyznach, którzy na terenie Zakładu Karnego w Garbalinie w powiecie łęczyckim zabarykadowali się z zakładnikami. Napastnicy mieli broń. Priorytetem stało się bezpieczne uwolnienie zakładników i natychmiastowa likwidacja zagrożenia w jak najszybszym czasie. Dlatego do akcji ruszył policyjny śmigłowiec. Dzięki tej wielozadaniowej maszynie dotarcie na miejsce zespołu bojowego odbyło się w czasie, który pozwolił na bezbłędne przeprowadzenie akcji – zapewnia Dagmara Mościńska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Ponadto kontrterroryści, przy wsparciu śmigłowca, ćwiczyli sytuacje, w których dotarcie na miejsce zdarzenia kryzysowego wymaga desantu na dach budynku, a potem ewakuacji z niego zespołu bojowego.