Siedzący za kierownicą fiata 126p 25-latek został zatrzymany przez policjantów we wtorek, 19 lipca, przed godz. 16 w miejscowości Mieleszyn (pow. wieruszowski).
- Stwierdził, że nie posiada dokumentów wymaganych podczas kontroli drogowej. Kierowca utrzymywał, że kupił auto i nie zabrał dowodu rejestracyjnego - czytamy w policyjnym komunikacie. - Jak się okazało, nie mógł posiadać dokumentów od auta, bo tego samego dnia, około godziny jedenastej ukradł je z terenu prywatnej posesji na terenie powiatu wieluńskiego. Prawo jazdy też miał wcześniej zatrzymane, dodatkowo posiadał sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami.
Policjanci ustalili, w jakich okolicznościach doszło do kradzieży: 25-latek na miejsce przestępstwa przyjechał rowerem. Na posesję dostał się przez otwartą bramę wjazdową.
- Próbował uruchomić zaparkowanego tam fiata - informują policjanci. - Szybko zorientował się, że w aucie nie ma akumulatora. Zauważył go jednak na podłodze w samochodzie stojącym obok. Podłączył do „malucha” i uruchomił pozostawionymi w stacyjce kluczykami. Właściciel w samochodzie przechowywał także wszystkie dokumenty auta.
Mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. "Maluch" został przekazany właścicielowi.
ZOBACZ TEŻ:Ci młodzi ludzie oszaleli na punkcie Fiata 126p
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?