Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Piątkowski: Łódź to jest biedne miasto

Marcin Bereszczyński
Krzysztof Piątkowski
Krzysztof Piątkowski archiwum Dziennika Łódzkiego
Gdy ujawniliśmy, że miasto nie chce płacić składek ZUS za nauczycieli, magistrat przyznał, że na oświatę Łódź nie ma pieniędzy.

"To wynik braku pieniędzy na oświatę i efekt wieloletnich zaniedbań, polegających na braku reorganizacji łódzkiej oświaty" - tak Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny ze edukację, wytłumaczył prośbę magistratu do ZUS o odroczenie do lutego części bieżących składek należnych od pracodawcy za nauczycieli (podania nakazano pisać dyrektorom).

CZYTAJ: Łódź prosi ZUS o łaskę: miasto nie chce płacić składek za pracowników szkół

O sprawie donieśliśmy w zeszłym tygodniu, zaś wtedy magistrat tłumaczył błagania do ZUS względami budżetowymi. Szersze wyjaśnienia pojawiły się po wczorajszych wystąpieniach klubów opozycyjnych w Radzie Miejskiej. Klub Łódź 2020 chce, aby punkt o ZUS znalazł się w programie środowej sesji, zaś radne SLD obliczyły, że odsetki za zwłokę od niezapłaconych składek w kwocie 3 mln zł wyniosą ponad 50 tys. zł - ale tylko w przypadku, gdyby zaległe składki były zapłacone w ciągu siedmiu dni. Gdy przyjdzie zapłacić odsetki w lutym, kwota wzrośnie do 75 tys. zł.

- Nie wiem, ile wyniosą odsetki dla ZUS, ale na pewno zostaną zapłacone z budżetu miasta, a nie z kasy szkół. Brak składek nie dotknie pracowników - stwierdził Piątkowski.

CZYTAJ TEŻ: Hanna Zdanowska: Łódź to biedamiasto, ale ja zmieniam jakość życia jego mieszkańców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki