Kustosz tradycji Łódzkiego Klubu Sportowego, niezwykły kronikarz dziejów naszego klubu Jacek Bogusiak nie tylko napisał niezwykłą książkę pod tytułem „Historia Łódzkiego Klubu Sportowego. 21 tytułów mistrza Polski w grach zespołowych ”, ale dba wciąż o to, by dotrzeć z nią do każdego kibica. Razem z Joanną Strzelec z działu promocji i marketingu Biblioteki Miejskiej w Łodzi zorganizował spotkanie w Bibliotece Miejskiej nr 26 w Łodzi przy ul. Kostki Napierskiego. W gościnnych progach pani kierownik Danuty Brot odbyło się uroczyste przekazanie 80 egzemplarzy książki z przeznaczeniem do 80 Bibliotek Miejskich w Łodzi, bo tyle ich właśnie jest.
– Zdawałem sobie sprawę, że nie wszystkich kibiców stać na zakup tej pozycji, a o sukcesach ŁKS przyjemnie się czyta i opowiada – powiedział Jacek Bogusiak. – Teraz nikt nie będzie miał problemu z przeczytaniem niezwykłej historii 21 tytułów mistrza Polski dla ŁKS.
Oczywiście, gdyby ktoś chciał mieć książkę na półce w swoim domu, może też ją kupić w księgarni Odkrywcy przy ul. Narutowicza 46. Polecamy, bo tylu klubowych sukcesów w grach zespołowych ma niewiele klubów w całej Europie.
Gościem specjalnym tej uroczystości w Bibliotece Miejskiej była mistrzyni Europy, mistrzyni Polski, a więc bohaterka wielu opowieści z tej książki – Elżbieta Nowak.
– Gdy dowiedziałam się o tym spotkaniu, natychmiast przyjęłam zaproszenie z wielką przyjemnością – powiedziała nam Elżbieta Nowak. – Przyznam szczerze, że byłam wzruszona czytając tę książkę. Każda karta kryje w sobie niesamowicie spisane historie, tysiące wspomnień, to jest kompendium wiedzy dla każdego kibica i nie tylko. Przypomniałam sobie wszystkie wyniki, nazwiska koleżanek, trenerów. Jak wielką wartość niesie w sobie bogaty materiał fotograficzny. Podziwiam autora. Mam tylko jedną refleksję, że te sukcesy miały miejsce, niestety, już dość dawno temu. Ostatni medal ŁKS zdobył w 2003 roku. Czy będziemy jeszcze długo czekać na odbudowanie tradycji wielkiej koszykówki w klubie z al. Unii? Ja, Sylwia Wlaźlak, Edyta Koryzna robimy wszystko, by szkolić i dbać o talenty, ale to nie wystarczy. Później nasze koszykarki uciekają, bo nie ma silnej drużyny w ŁKS.
Czekając na powrót koszykarek ŁKS na szczyt, poczytajmy o poprzednich sukcesach. Warto! ą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?