Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kursanci oszukani przez autoszkołę. Zapłacili za kurs, a szkołę zamknięto [FILM]

Agnieszka Jasińska
Krzysztof Szymczak
To miała być okazja. Za kurs na prawo jazdy, który zwykle kosztuje ok. 1,2 tys. zł, zapłacili tylko 700 zł. Kupili go na portalach zakupów grupowych. Niestety, pod koniec sierpnia autoszkoła nagle przerwała naukę jazdy. Biuro jest zamknięte, nikt nie odbiera telefonów.

Kursanci zdecydowali, że skierują sprawę do prokuratury. W czwartek około 50 kursantów zebrało się przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi, tu gdzie mieści się siedziba firmy. - Zbieramy podpisy na zawiadomieniu o możliwości popełnienia przestępstwa. Złożymy je do prokuratury - opowiada nam jedna z kursantek. - Mnie zostały tylko dwie jazdy do końca kursu. Ostatnią lekcję miałam 29 sierpnia, a potem instruktor już się nie pojawił. Właścicielka szkoły prawdopodobnie przestała płacić instruktorom. Ponoć trafiła do szpitala.

Kursantka opowiada, że część pokrzywdzonych próbowała zgłosić reklamację w portalach zakupów grupowych. - Prawdopodobnie portale zwrócą pieniądze tym, którzy nie rozpoczęli kursów - mówi dziewczyna.

Ci, którzy kursy zaczęli, ale nie dokończyli, będą musieli je zacząć od początku. - I od początku zapłacić - mówi Łukasz Kucharski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi. - Do nas wcześniej nie docierały sygnały w sprawie tej szkoły jazdy.

Kucharski obawia się, że podobne sytuacje będą teraz zdarzać się cześciej. - Coraz więcej szkół sprzedaje oferty na portalach zakupów grupowych, aby mieć pieniądze na spłatę długów - mówi Kucharski. - Jednak 700 zł za szkolenie to cena poniżej kosztów. Przed wyborem autoszkoły najlepiej zasięgnąć opinii znajomych. To najlepsza rekomendacja. Jeśli cena kursu jest wyjątkowo niska, powinno nam się zaświecić czerwone światło.

Zdzisława Wilk, prezes miejskiego klubu Federacji Konsumentów w Łodzi, radzi, by kursanci skierowali do właścicielki szkoły pisemne żądanie wywiązania się z umowy. Jeśli to nie zadziała, trzeba przygotować pismo o odstąpieniu od umowy i żądanie zwrotu pieniędzy. Gdy to nie pomoże, zostaje droga sądowa.

Jeden z portali zakupów grupowych przesłał w czwartek oświadczenie, z którego wynika, że klienci, którzy kupili za jego pośrednictwem kupony na kurs nauki jazdy, mogą liczyć na pomoc.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki