Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuszej tworzył sztukę, a nie pornografię dziecięcą

Marcin Bereszczyński
Sąd uznał, że prace Kuszeja należą do nurtu sztuki krytycznej
Sąd uznał, że prace Kuszeja należą do nurtu sztuki krytycznej Jakub Pokora
Sąd uznał, że obrazy i wiersze łódzkiego artysty Krzysztofa Kuszeja nie propagują dziecięcej pornografii i pedofilii. Kontrowersyjne obrazy przedstawiały dzieci podczas czynności seksualnych z duchownymi. W środę w Sądzie Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia zapadł wyrok w tej sprawie.

- Kamień spadł mi z serca - powiedział Krzysztof Kuszej po wyjściu z sali sądowej. - Miałem nadzieję, że będę uniewinniony. Gdyby zapadł inny wyrok, to doszłoby do ośmieszenia polskiego prawa.

Rozprawie przyglądali się przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

- Jestem usatysfakcjonowana orzeczeniem sądu - powiedziała Anna Grochowska z HFPC. - Sąd badał, czy Kuszej przekroczył granice twórczości artystycznej. Naszym zdaniem nie przekroczył, dlatego śledziliśmy tę sprawę.

Do zatrzymania Kuszeja doszło w październiku 2010 roku. Zarzuty prokuratury dotyczyły publicznego propagowania i pochwalania treści o charakterze pedofilskim, publicznego prezentowania treści pornograficznych oraz produkowania, rozpowszechniania, prezentowania, przechowywania i posiadania treści pornograficznych przedstawiających wytworzone albo przetworzone wizerunki małoletnich uczestniczących w czynnościach seksualnych.

Chodziło o to, że Kuszej malował, a później wystawiał w internecie obrazy dzieci uczestniczących w aktach seksualnych z dorosłymi. Wartość dzieł wyceniał na 5 tys. zł. Zarzuty dotyczyły też wiersza o charakterze pedofilskim, który zaprezentował na portalu internetowym. Prokurator zażądał dla artysty kary półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu, a także grzywnę 2,5 tys. zł.

- Oskarżony wskazał motywy swoich obrazów. Wyjaśnił, że jego intencją była walka z pedofilią w kościele katolickim - uzasadnił wyrok sędzia Dariusz Spała. - Artysta musi mieć jednak świadomość, że wolność sztuki nie ma charakteru absolutnego - dodał sędzia argumentując, że prace Kuszeja należą do nurtu sztuki krytycznej.

Sąd zadecydował, żeby oddać kontrowersyjne obrazy autorowi. Ten zapewnił, że będzie chciał je pokazać.

- Może znajdę galerię, która odważy się je wystawić? - zastanawiał się Kuszej.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki