Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewe zwolnienia lekarskie łódzkich adwokatów. Dodatkowe zarzuty

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Polska Press/archiwum
Przedłużono śledztwo w sprawie afery z łódzkimi adwokatami i lewymi zwolnieniami lekarskimi.

Jej główna bohaterka to 52-letnia Beata J. Śledczy ustalili, że jako lekarz sądowy wystawiała adwokatom fikcyjne zwolnienia, dzięki którym nie musieli stawać w sądzie na rozprawach.

Czytaj:Lewe zwolnienia lekarskie. Zamieszani w aferę adwokaci przyznają się do winy i poddają się karze

Niektóre z nich wystawiała w tak nietypowych miejscach jak poczta i restauracja McDonald’s. Usłyszała 120 zarzutów. Akt oskarżenia w jej sprawie trafił do sądu w Łodzi. Grozi jej do ośmiu lat więzienia. Takie same kary grożą adwokatom, którzy usłyszeli zarzuty podżegania do poświadczenia nieprawdy. W tej sprawie zarzuty usłyszały 53 osoby, w tym 37 adwokatów i sześciu radców. W śledztwie okazało się, że niektórzy z podejrzanych wykorzystali lewe zwolnienia do wyłudzenia zasiłków chorobowych z ZUS. Dlatego śledztwo - prowadzone przez oddział Prokuratury Krajowej we Wrocławiu - przedłużono do końca czerwca.

- Jeśli chodzi o dodatkowe zarzuty związane z wyłudzaniem zasiłków chorobowych, to dotyczą one kilku osób. Za taki czyn też grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności - wyjaśnia prokurator Łukasz Kudyk z Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki