Ma dopiero szesnaście lat, a już dwukrotnie próbował zabić. Teraz czeka na decyzję, czy odpowie przed sądem jak dorosły człowiek.
16 latka policja zatrzymała w mieszkaniu na Polesiu, gdzie mieszkał z matką, po kilkudniowych poszukiwaniach. 20 czerwca nocą nastolatek zamówił taksówkę - jak ustaliła policja - by zdobyć pieniądze na telefon komórkowy.
Gdy taksówka pojawiła się przy alei Unii, zaatakował kierowcę nożem i kastetem, raniąc go w brzuch i łokieć. Kierowcy udało się zablokować przednie drzwi, co tylko spowodowało jeszcze większą agresję napastnika: kopał i uderzał w maskę samochodu, a w końcu uciekł.
Ale to nie wszystko, bo na kolejną ofiarę wybrał kolejnego taksówkarza, który oczekiwał na pasażerów na postoju taxi, także przy al. Unii. Kierowca zablokował cios nożem, ale nie zdołał uchronić się od uderzenia kastetem, lecz i w tym przypadku napastnik uciekł.