Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: co bez spalarni odpadów?

mp.
Agencja .bringMore podsumowała kampanię promującą budowę spalarni odpadów w Łodzi

Agencja .bringMore przez 10 miesięcy przekonywała łodzian do konieczności postawienia w mieście spalarni odpadów. Kampania kosztowała 327 tysięcy złotych. Przeciętny łodzianin produkuje rocznie około 400 kilogramów śmieci, aż 70 procent z nich w tej chwili trafia na składowiska. Agencja swoją kampanię adresowała głownie do mieszkańców Widzewa, bo spalarnia ma stanąć przy ul. Andrzejewskiej. W ramach kampanii odbyły się spotkania w Manufakturze, Galerii Łódzkiej i Tesco Widzew. Agencja zorganizowała m.in. konkursy plastyczne dla dzieci, konkursy z wiedzy o gospodarce odpadami, a także wyjazd do spalarni w Wiedniu. Tam uczestnicy wyjazdu mieli okazję zapoznać się z funkcjonowaniem spalarni.
Ambasadorem projektu budowy spalarni jest prof. Grzegorz Wielgosiński z Politechniki Łódzkiej, który swój udział w kampanii podsumował jednym zdaniem:- Przekonywanie nieprzekonanych jest bardzo trudne.
Zdaniem Wielgosińskiego dobrym pomysłem był wyjazd do Wiednia, bo uczestnicy wyjazdu na własne oczy przekonali się o korzyściach ze spalarni i przekonali do tego projektu.
- Oczywiście nadal jest duża grupa łodzian, która nie przekonała się do budowy spalarni, ale tych zachęcam do lektury strony internetowej - powiedział prof. Wielgosiński. - Tam są wszystkie informacje. Powtarzam: bez spalarni odpadów systemu gospodarki odpadami nie przebudujemy. A musimy, bo normy Unii Europejskiej dotyczące składowania odpadów sa bardzo surowe. Za ich lekceważenie Polsce grożą wysokie kary finansowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki