18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: fałszywe książeczki sanitarne w sklepach mięsnych?

Alicja Zboińska, współpraca Agnieszka Magnuszewska
Okazuje się, że pracownicze książeczki sanitarne bez trudno kupić można przez internet.
Okazuje się, że pracownicze książeczki sanitarne bez trudno kupić można przez internet. Dziennik Łódzki/archiwum
Czy lekarze wystawiali fałszywe zaświadczenia sanitarne, dopuszczające do pracy w sklepach znanej sieci mięsnej w Łodzi?

Sprawdzają to śledczy z Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty, których powiadomili policjanci. Właścicielka firmy zapewnia, że pracownicy zostali legalnie przebadani, tymczasem szefowa inspekcji sanitarnej w Łodzi zleciła kontrolę w zakładzie.

- Sprawdzamy, czy lekarz lub lekarze przyjmowali korzyści majątkowe w zamian za wystawianie orzeczeń o dopuszczeniu do pracy pracownikom firmy wędliniarskiej w Łodzi - informuje prok. Ilona Tarkowska, zastępca prokuratora rejonowego z Bałut. - To wstępny etap postępowania, nie przesądzamy jeszcze, czy doszło do przestępstwa. Trzeba przesłuchać kilkadziesiąt osób.

Gdyby sprawa zakończyła się aktem oskarżenia, zarówno lekarzom jak i pracownikom firmy groziłoby od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Przesłuchania pracowników sklepów prowadzą policjanci, jednak ze względu na dobro śledztwa nie ujawniają żadnych szczegółów. W najbliższych dniach do firmy wkroczą inspektorzy sanitarni. Zdecydowała o tym Urszula Sztuka-Polińska, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Łodzi. Sanepid prowadzi rejestr osób, na które były wystawiane książeczki do celów sanitarnych i na żądanie udostępnia go policji.

Ogłoszenia o sprzedaży podrobionych książeczek znaleźliśmy we wtorek w internecie. Internauci oferują książeczki z potrzebnymi pieczątkami i wynikami. Jeden ze sprzedających nie ukrywa, że mieszka na warszawskiej Pradze. Za książeczkę chce 80 zł i zachwala: "Oferuję oryginalną książeczkę, idealna zarówno do pracy dorywczej, jak i stałej (jako hostessa na promocjach, w punktach gastronomicznych, cateringu, ogółem do pracy przy żywności itp). Książeczka posiada wszystkie wymagane przez pracodawców wpisy i pieczątki - nie ma mowy, aby nie została zaakceptowana w pracy". Inny internauta chwalił się, że ma książeczkę z wymazami.

W lutym głośna była sprawa rozbicia szajki fałszerzy z Katowic, która podrabiała niemal wszystkie dokumenty, w tym książeczki do celów sanitarnych. Kupowały je osoby z całego kraju. W 2009 roku sanepid w Warszawie zgłosił policji siedem takich przypadków.

***

Kto się nie przebada, może być nosicielem np. salmonelli
Rozmowa z dr Urszulą Sztuką-Polińską, wojewódzkim inspektorem sanitarnym w Łodzi
Prokuratura sprawdza, czy lekarze przyjmowali pieniądze lub podarunki w zamian za fałszowanie książeczek do celów sanitarnych pracownikom firmy wędliniarskiej w Łodzi. Jakie może mieć to konsekwencje dla klientów tej sieci sklepów?

Osoby, które mają kontakt z żywnością, muszą być przebadane pod kątem nosicielstwa bakterii przewodu pokarmowego. Jeśli są chore, a nie dbają o higienę, czyli nie myją regularnie rąk, nie noszą rękawic ochronnych, mogą przenieść bakterie do żywności, a tam z kolei będą one miały dobre warunki do rozwoju. I w ten sposób klienci sklepów narażeni zostają na zachorowanie i dalsze roznoszenie niebezpiecznych chorób.

Na jakie choroby jesteśmy narażeni?

Możemy stać się nosicielami salmonelli, duru brzusznego, chorób przewodu pokarmowego, a w konsekwencji zarażać innych. Może też dojść do zbiorowego zatrucia. To jest bardzo ważne, żeby osoby, które pracują w branży spożywczej, były badane nie tylko przed przystąpieniem do pracy, ale i po przebyciu chorób zakaźnych. Mogły bowiem wskutek tego stać się nosicielami.

Dlaczego badania są tak ważne?

Ponieważ nosiciele przeważnie nie czują się chorzy, nie mają widocznych objawów. Wykazują to dopiero badania, przeprowadzane w laboratorium. Nie są drogie, kosztują około 60 zł.
Rozm. Alicja Zboińska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki