Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: kilkadziesiąt osób wyłudzało zasiłki z ZUS

Joanna Barczykowska
Do łódzkiej prokuratury trafiło kilkadziesiąt osób, podejrzewanych o wyłudzanie zasiłków z ZUS.
Do łódzkiej prokuratury trafiło kilkadziesiąt osób, podejrzewanych o wyłudzanie zasiłków z ZUS. Wojciech Markowski/archiwum
Ponad 60 osób zatrzymanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne trafiło do łódzkiej prokuratury. Wśród zatrzymanych jest Ewa I., lekarz psychiatra. Śledztwo dotyczy sprawy wystawiania fałszywych zwolnień i wyłudzania zasiłku chorobowego.

- Śledztwo dotyczy wystawiania nieprawdziwych zaświadczeń lekarskich, wręczania korzyści materialnych i wyłudzania zasiłków z ZUS - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej.

CZYTAJ WIĘCEJ: ŁÓDZKA PROKURATURA: 64 OSOBY ZATRZYMANE ZA OSZUKIWANIE ZUS

Prokuratura Okręgowa w Łodzi prowadziła śledztwo w tej sprawie od maja. Łącznie zatrzymano 67 osób. W poniedziałek rano doszło do zatrzymania Ewy I., lekarza psychiatry, która prowadziła prywatny gabinet na terenie Łodzi.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty wręczania i przyjmowania korzyści majątkowych. Chodzi przede wszystkim o asystenta lekarza psychiatry, który pośredniczył w procederze wyłudzania zasiłków chorobowych z ZUS, oraz o dwie inne osoby, które za pośrednictwo pobierały opłaty w wysokości 10 - 20 zł od jednego zwolnienia lekarskiego.

Lekarz psychiatra Ewa I. została zatrzymana w związku z wystawieniem lewych zwolnień lekarskich. Proceder miał miejsce w 2010 i 2011 roku.

- Do zatrzymania Ewy I. doszło w poniedziałek rano. Nie mogliśmy jeszcze przesłuchać pani doktor, ponieważ zgłosiła dolegliwości zdrowotne. Wyniki badań wykonane przez Zakład Medycyny Sądowej tych dolegliwości jednak nie potwierdziły - mówi Krzysztof Kopania. - Mamy nadzieję, że dziś dojdzie do przesłuchania i będziemy mogli przedstawić jej zarzuty.

Zarzuty usłyszał już asystent Ewy I., który pośredniczył w kierowaniu zainteresowanych do gabinetu Ewy I. Zwolnienia lekarskie były wydawane w ramach wizyty lekarskiej, za którą zainteresowani płacili od 60 do 100 zł.

Prokuratura szacuje, że w latach 2010-2011 wyłudzono od ZUS-u zasiłki chorobowe na kwotę pół miliona złotych. Wśród podejrzanych jest także łódzki przedsiębiorca, kierujących siecią sklepów, który fikcyjnie zatrudniał pracowników, oferując im wynagrodzenie na bardzo wysokim pułapie, po czym pracownik szedł na zwolnienie lekarskie, a ZUS wypłacał mu 80 proc. pensji w ramach zasiłku chorobowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki