Decyzję radnych poprzedziła burzliwa dyskusja. Obecni na sesji rodzice i uczniowie z SOSW nr 5 głośno domagali się utrzymania ośrodka. Podkreślali, że ten ośrodek jest przeznaczony przede wszystkim dla dzieci słabo słyszących.
- Najpierw doprowadzono szkołę do ruiny, a potem się ją likwiduje - krzyczeli rodzice.
Decyzja o likwidacji była poprzedzona konsultacjami społecznymi. Z 652 osób biorących udział w ankiecie - 523 były przeciwne zamykaniu szkoły.
- Po co te konsultacje, jeśli miasto nie bierze ich potem w ogóle pod uwagę? - pytała radna Małgorzata Niewiadomska - Cudak z klubu radnych SLD.
O utrzymanie ośrodka walczył też radny Piotr Adamczyk (PiS).
- Wnioskuję o wstrzymanie decyzji i ponowne skierowanie jej do rozpatrzenia komisji edukacji - mówi radny Adamczyk. - Może wtedy radni z komisji zechcą wybrać się do tego ośrodka?
Małgorzata Zwolińska, dyrektor wydziału edukacji Urzędu Miasta Łodzi twierdzi, że SOSW nr 5 przegrał z demografią.
- Do szkoły przychodzi coraz mniej dzieci - mówi dyrektor Zwolińska. - Co się zaś tyczy konsultacji społecznych. Przecież rodzice zawsze będą przeciwni likwidacji szkoły.
- Rozumiem obawy rodziców - dodał Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi. - Ale z wynikami konsultacji miał szansę zapoznać się każdy radny. Każdy mógł też odwiedzić szkołę lub zaufać, że mamy racjonalne powody, by zamknąć tę szkolę. Dla uczniów będzie to tylko zmiana budynku.
Za likwidacją ośrodka zagłosowało ostatecznie 21 radnych. 15 było przeciwnych.
Uczniowie ze szkoły podstawowej oraz gimnazjum trafią do SOSW nr 4 przy ul. Krzywickiego, a uczniowie liceum profilowanego do LO w SOSW nr 1 przy ul. Siedleckiej.
Młodzież będzie mogła skorzystać z internatu. Nauczyciele z "piątki" mają znaleźć pracę w pozostałych ośrodkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?