Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Piotrkowska pustoszeje

Matylda Witkowska
To był jeden z najbardziej znanych lokali na Piotrkowskiej.
To był jeden z najbardziej znanych lokali na Piotrkowskiej. Jakub Pokora
Do końca czerwca działalność zakończy Empik przy Piotrkowskiej. Znikają kawiarnie i restauracje, część przenosi się do Manufaktury. Czy to już naprawdę koniec ulicy Piotrkowskiej?

- Piotrkowska umiera - nie ma złudzeń Monika Marianowicz, specjalistka ds. PR Empiku. - Ulica straciła na znaczeniu, a życie handlowe odpływa do galerii i centrów handlowych. Prowadzenie salonu przy niej przestała być opłacalna.

Empik był jedynym dużym sklepem na Piotrkowskiej czynnym wieczorami i w weekendy. Teraz miłośnicy książek, płyt i multimediów będą musieli fatygować się do Galerii Łódzkiej, Manufaktury czy Portu Łódź.

Niestety, to niejedyny podmiot, który obrał taką strategię.1 lutego do Manufaktury wyniosła się działająca od pięciu lat na Pietrynie Cafe Lulu. - Piotrkowska stała się ulicą banków i telefonów komórkowych - mówi Beata Kucharska, menedżerka restauracji. - W ślad za sklepami zniknęli nasi klienci. Jest nam przykro, ale musieliśmy się przeprowadzić.

Nowa restauracja - Lulu - pojawiła się tuż za słynną ceglaną bramą. - Dopiero zaczynamy, ale już widać różnicę. Na korzyść Manufakury - mówi Kucharska. Także do Manufaktury muszą wybrać się zwolennicy babeczek kajmakowych z kawiarni Nescafe. Lokal przy Piotrkowskiej został zamknięty.

- To polityka firmy, nie ma nic wspólnego z Piotrkowską. Nawiązaliśmy ściślejszą współpracę z Cinema City - zastrzega Iwona Konstanty z firmy Nestle Polska. Niestety, Cinema City przy Piotrkowskiej nie ma. I pewnie nigdy nie będzie.

Działającej od 11 lat słynnej restauracji Quo Vadis też już nie ma. Właściciel zrezygnował z powodu konfliktu o wysokość czynszu.

Chęci powrotu na Piotrkowską nie ma Sebastian Kocha-niewski, współwłaściciel zamkniętej przed kilkoma miesiącami restauracji Kamea.- Na Piotrkowskiej szanse mają dziś tylko fastfoody. Musi być dużo i tanio. Zarabialiśmy na cateringu, w lokalu sprzedawaliśmy dziennie dwa lunche - tłumaczy.

Na szczęście nie wszyscy jeszcze chcą rezygnować. Próbują walczyć o klienta. Nowe menu i wystrój wprowadził bar Greenway. - Wraz z powstaniem centrów handlowych klienci rozproszyli się, ale z Piotrkowskiej nie zrezygnujemy - mówi Gabriela Skoneczna, właścicielka.

W zeszłym tygodniu nowym menedżerem ulicy Piotrkowskiej został Paweł Paczkowski, wiceprezydent Łodzi. Połączenie tych stanowisk ma sprawić, że będzie skuteczny. W przyszłym roku ma rozpocząć się wyczekiwany remont nawierzchni deptaka, miasto właśnie ogłosiło konkurs na projekt. - Miasto stawia na to, co można zrobić szybko, czyli poprawę nawierzchni, oświetlenia - mówi Mariusz Sokołowicz, z Oddziału Ulicy Piotrkowskiej. Czy to pomoże? Jeśli tak, efektów szybko jednak nie zobaczymy. Bardziej prawdopodobne za to jest, że w tym roku kolejne lokale znikną z Piotrkowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki