Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: przeszczep i próba wybudzenia poparzonych chłopców

(Ad.)
Ze Skierniewic do łódzkiego szpitala chłopcy przylecieli śmigłowcem. W szpitalu cały czas towarzyszą im najbliżsi, m. in. dziadek.
Ze Skierniewic do łódzkiego szpitala chłopcy przylecieli śmigłowcem. W szpitalu cały czas towarzyszą im najbliżsi, m. in. dziadek. Jakub Pokora/archiwum
W piątek łódzcy lekarze zamierzają podjąć próbę wybudzenia ze śpiączki jednego z dwóch chłopców poparzonych w pożarze samochodu w Skierniewicach. Informację podał portal tvn24.pl.

Lekarze zapowiadają, że podejmą próbę wybudzenia młodszego dziecka. Nastąpić ma to w piątek, najpóźniej w sobotę. Starszy chłopiec może natomiast przejść przeszczep skóry na rękach.

Wcześniej lekarze łódzkiego szpitala im. Konopnickiej przy Spornej w Łodzi zapowiadali podjęcie próby wybudzenia chłopców w środę, jednak wtedy ich stan zdrowia nie pozwolił na to.

Chłopcy ulegli wypadkowi w czwartek, 28 października, zostali poparzeni w pożarze samochodu. Zostali w aucie sami, bo 25-letnia matka odbierała córkę ze szkoły.

1,5-roczny Kubuś i 4-letni Bartek są w ciężkim stanie. Mają poparzone 11 i 13 proc. powierzchni skóry, a także oparzenia narządów wewnętrznych. Czekają ich przeszczepy. Od chwili gdy trafili na oddział intensywnej terapii szpitala przy ul. Spornej w Łodzi, utrzymywani są w śpiączce farmakologicznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki