Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź. Straż miejska znów pod nadzorem policji. Nie dostaną jednak premii, jak policjanci

md
Łódź. Straż miejska znów dostała się pod nadzór policji. To decyzja wojewody łódzkiego, a straż miejska ma być wsparciem policji także w pięciu innych miastach województwa łódzkiego w walce przeciw rozprzestrzeniającej się epidemii. Łódzcy radni Koalicji Obywatelskiej ironicznie pytają, czy strażnicy również dostaną premie, jak policja.Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.
Łódź. Straż miejska znów dostała się pod nadzór policji. To decyzja wojewody łódzkiego, a straż miejska ma być wsparciem policji także w pięciu innych miastach województwa łódzkiego w walce przeciw rozprzestrzeniającej się epidemii. Łódzcy radni Koalicji Obywatelskiej ironicznie pytają, czy strażnicy również dostaną premie, jak policja.Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.
Łódź. Straż miejska znów dostała się pod nadzór policji. To decyzja wojewody łódzkiego, a straż miejska ma być wsparciem policji także w pięciu innych miastach województwa łódzkiego w walce przeciw rozprzestrzeniającej się epidemii. Łódzcy radni Koalicji Obywatelskiej ironicznie pytają, czy strażnicy również dostaną premie, jak policja.

Łódź. Straż miejska znów pod nadzorem policji

Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński straż miejską Łodzi, a także Piotrkowa Trybunalskiego, Pabianic, Bełchatowa oraz Zgierza i Wielunia podporządkował policji już po raz drugi w tym roku, wraz z wrastającą drugą falą zakażeń koronawirusem COVID-19. "Pandemiczne" zadania strażników to m.in. wspólne patrole z funkcjonariuszami policji, kontrole osób pozostających w kwarantannie domowej czy sprawdzanie przestrzegania obowiązujących obostrzeń, jak np. zasłanianie ust i nosa. Nadzór policji nad strażą oznacza, że priorytetem są właśnie zadania związane z ograniczaniem rozprzestrzeniania się epidemii, tym samym strażnicy nie będą mogli realizować wszystkich, także drobnych interwencji zgłaszanych przez mieszkańców Łodzi, a dotyczących sedna ich pracy, czyli pilnowania ładu i porządku.

Łódzcy radni KO, Marcin Gołaszewski i Tomasz Kacprzak zwracają jednak uwagę, że wojewoda decydując w tej sprawie, nie raczył się nawet skonsultować z prezydent Łodzi, której podlega łódzka Straż Miejska, finansowana z budżetu miasta. Tymczasem policję finansuje budżet państwa.

- Policja za czas służby w pierwszym etapie pandemii otrzymała z budżetu centralnego dodatkowe 140 mln zł. - mówi przewodniczący Gołaszewski. - Komenda Główna Policji z otrzymanej kwoty 50 mln zł rozdysponowała na nagrody dla policjantów, za pracę w godzinach nadliczbowych i wykonywanie nadprogramowych obowiązków. Dlaczego 258 strażników miejskich z Łodzi nie otrzymało żadnej premii? Przecież pracowali tak samo jak policjanci. Nie zasługują na nagrodę?

Radny dodał, że we wrześniu, czyli jeszcze przed atakiem drugiej fali COVID-19, do wojewody łódzkiego napisała prezydent Łodzi, do Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego trafiło także pismo od łódzkiej Straży Miejskiej, a w obu korespondencjach padły pytania o wynagrodzenia za dodatkowe godziny i zadania, jakie wykonywali strażnicy przy pierwszej fali koronawirusa. Wojewoda łódzki na żadne z tych pism nie odpowiedział, stąd obaj radni KO apelują, aby premie trafiły także do strażników.

Wojewoda oddając straż miejską pod nadzór policji nie musiał się konsultować z samorządem. Zgodnie z ustawą "covidowską" decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu i nie wymaga uzasadnienia.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki