Jest to drugi Selgros w Łodzi, a 13 w kraju. - Oferujemy ok. 40 tysięcy artykułów pogrupowanych w 13 działów, dostępnych na 10 tysiącach m.kw. - wylicza Jacek Butkowski, dyrektor hali przy ul. Pabianickiej. - Łódź jest drugim miastem w Polsce, po Warszawie, w którym działają dwa sklepy. To nasz ukłon w stronę tutejszych klientów.
Marcin Jarosiński, dyrektor działu obsługi klienta pochwalił się klientami: - Zyskaliśmy ok. 50 tys. nowych klientów, właścicieli sklepów, punktów gastronomicznych, hoteli.
Łódzka hala jest zarazem najnowocześniejszą w kraju. Firma odeszła od dwóch dominujących kolorów, czyli żółtego i granatowego, paleta barw jest bogatsza. Poprawione zostało oznakowanie działów, miejsc promocyjnych. Przedstawiciele firmy podkreślają także, że na miejscu robiony jest rozbiór mięsa, działa też wędzarnia.
Pracę znalazło 300 osób, powstał parking na ok. 270 miejsc, z czego 170 zadaszonych.
Dla klientów przygotowano konkursy, a dzisiaj i w weekend firma odda w bonach równowartość co setnych zakupów.
Jest to zarazem czwarty sklep dla klientów hurtowych: w Łodzi działają Selgros przy Rokicińskiej oraz 2 oddziały Makro przy ul. Kasprzaka oraz w Rzgowie.
Zdaniem dr Pawła Kowalskiego z katedry Marketingu Międzynarodowego i Dystrybucji Uniwersytetu Łódzkiego otwarcie drugiego Selgrosa w Łodzi to zagrożenie dla małych hurtowni.
- Widać, że Makro i Selgros podzieliły miasto między sobą i opanowały strategiczne kierunki: północ, południe, wschód i zachód - mówi dr Kowalski. - Umożliwia im to w miarę kompletne obsłużenie miasta. Ten układ został zawarty na lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
