Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Zakaz kursowania łączonych pociągów PESA do stolicy

Maciej Kałach
Dziennik Łódzki
Kursujące między Łodzią a Warszawą pociągi bydgoskiej fabryki PESA nie wyjadą od dziś na tory w godzinach kolejowego szczytu. Chodzi o łączone składy InterCity. Urząd Transportu Kolejowego zabronił łączenia dwóch pojazdów w jeden skład, bo... same mogą się rozpiąć podczas jazdy. A to zagraża bezpieczeństwu pasażerów.

Tak stało się 29 grudnia. Pociąg złożony z dwóch pojazdów marki PESA dwa razy rozpiął się na trasie z Warszawy do Łodzi. Na szczęście nikomu nic się wówczas nie stało. Ale Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych od razu zaalarmował Urząd Transportu Kolejowego.

"Tego typu sytuacja może spowodować najechanie zespołu trakcyjnego na drugi, doprowadzając do katastrofy kolejowej" - czytamy w piśmie maszynistów.

Wczoraj Wiesław Jarosiewicz, prezes UTK, zabronił kursowania pociągów z bydgoskiej fabryki typu ED74 - a więc PES kursujących między Łodzią a Warszawą. Konkretnie zakaz dotyczy łączenia pojazdów, czyli PESA może wyjechać z Fabrycznego na Centralny o ile jest to pojedynczy "wagon".

PKP InterCity zdaje sobie sprawę, że rano i pod wieczór jeden pojazd nie obsłuży wszystkich chętnych do podróży pasażerów. - Do czasu wyjaśnienia przyczyny awarii pociągi kursujące pomiędzy Warszawą a Łodzią, będą w godzinach szczytu obsługiwane tradycyjnymi składami gwarantującymi odpowiednią liczbę miejsc siedzących. Poza godzinami szczytu na tory wyjadą pojedyncze pociągi ED 74 - oznajmia Paweł Ney, rzecznik PKP w komunikacie wydanym wczoraj wieczorem.

Bydgoska fabryka przypomniała, że zdarzenie z 29 grudnia, w którym nikt nie ucierpiał, było pierwszym tego typu od czasu eksploatacji pociągów typu ED74.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki