Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy radni przeznaczają miliony złotych na pokrycie strat miejskich spółek

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Podczas środowej sesji Rady Miejskiej w Łodzi zapadła decyzja o przeznaczeniu 9 mln zł na pokrycie strat spółek i centrum medycznego, aby nie straciły płynności funkcjonowania.
Podczas środowej sesji Rady Miejskiej w Łodzi zapadła decyzja o przeznaczeniu 9 mln zł na pokrycie strat spółek i centrum medycznego, aby nie straciły płynności funkcjonowania. Grzegorz Gałasiński
Rada Miejska w Łodzi przeznaczyła ponad 9 mln zł na pokrycie strat Miejskiej Areny Kultury i Sportu, Portu Lotniczego im. Reymonta i Miejskiego Centrum Medycznego im. Jonschera. To tylko część kwot, jakie w tym roku trzeba wydać na pokrycie strat tych podmiotów, aby nie straciły one płynności finansowej.

Port Lotniczy im. Reymonta otrzymał 4,7 mln zł. W tej kwocie mieszczą się 2,7 mln zł na pokrycie strat lotniska i 2 mln zł na dokapitalizowanie spółki, a konkretnie na inwestycje związane z poprawą bezpieczeństwa. Konieczne są naprawy na płytach postojowej i kołowania. Trzeba także wyciąć drzewa, które stały się przeszkodą lotniczą.

Łącznie w tym roku radni przekazali do Portu Lotniczego im. Reymonta kwotę 16,1 mln zł. Do końca roku trzeba będzie tę sumę podwoić. Lotnisko potrzebuje do końca roku 31,4 mln zł, w tym 14,4 mln zł na pokrycie strat i 17 mln zł na dokapitalizowanie spółki. W ubiegłym roku lotnisko wygenerowało prawie 30 mln zł straty. To i tak niewiele w porównaniu z poprzednimi latami. Rok wcześniej straty sięgały 38 mln zł, w 2016 roku prawie 50 mln zł, zaś w 2015 roku aż 55 mln zł.

- Dopłaty wynikają z konieczności zapewnienia płynności funkcjonowania spółki. Rocznie z budżetu miasta przeznaczmy około 30 mln zł - powiedział skarbnik Krzysztof Mączkowski.

Radni przeznaczyli też 2 mln zł dla MAKiS. Wcześniej do tej spółki trafiły 3 mln zł. Potrzeba w tym roku jeszcze kolejnych 2 mln zł. Wynika to z faktu, że spółka posiada coraz większy majątek, czyli trzy stadiony i dwie hale. To generuje koszty, których nie pokrywają przychody z wynajęcia obiektów.

- Straty MAKiS pogłębiają się. Aby utrzymać obiekty trzeba transferować do spółki pieniądze z budżetu miasta. Być może przyszedł czas, aby skorygować cennik wynajmu obiektów. Druga przyczyna kłopotów MAKiS to brak bieżących wpłat za wynajem obiektów - mówi Krzysztof Mączkowski.

Do Miejskiego Centrum Medycznego im. Jonschera trafiło ponad 2,4 mln zł. To pierwszy taki przypadek, bo w dwóch ostatnich latach instytucja nie przynosiła strat. W tym roku przychody nie są wystarczające.

Radni PiS krytykują przelewanie milionów złotych do nierentownych spółek.

- Przeznaczamy gigantyczne pieniądze na pokrycie strat, a to oznacza, że prawdopodobnie spółki są źle zarządzane - twierdzi radny Radosław Marzec (PiS). - Spółki nie powinny przynosić strat, a te są coraz większe i płacić muszą mieszkańcy, bo starty pokrywamy z ich podatków.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki