18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie muszą zapłacić 30 tys. zł za wodę

Agnieszka Jasińska
Mieszkańcy kamienicy czują się bezsilni, ekspertyzy nie wykazały wady wodomierza.
Mieszkańcy kamienicy czują się bezsilni, ekspertyzy nie wykazały wady wodomierza. Krzysztof Szymczak
Mieszkańcy kamienicy w Łodzi muszą zapłacić 30 tysięcy złotych za wodę. To ponad 3,3 tysiąca złotych na jedną rodzinę. Zakład Wodociągów i Kanalizacji straszy odcięciem wody.

Większość mieszkańców kamienicy przy ul. Berlińskiego w Łodzi to starsi ludzie, emeryci. Termin zapłaty ogromnego rachunku za wodę minął 14 października. A mieszkańcy nie zgadzają się ze wskazaniami wodomierza. Według urządzenia, dziewięć rodzin przez 3 miesiące (od lutego do maja 2010 r.) miałoby zużyć aż 5 tys. 434 metry sześcienne wody. To kilka razy więcej niż mieści się w basenie pływackim. Rachunek za wodę wyniósł dokładnie 30 tys. 49 zł. To ponad 3 tys. 300 zł za jedno mieszkanie. Teraz doszły jeszcze odsetki i kwota zwiększyła się do 33 tys. zł.

Wspólnota mieszkaniowa reklamowała fakturę w ZWiK. Na próżno. - W budynku jest 17 lokali, ale pomiar wodomierza dotyczy tylko połowy budynku, czyli dziewięciu mieszkań - mówi Irena Brodowicz, dyrektor AN Łódź-Bałuty "Bałuty Stare I". - Wszyscy lokatorzy podpisali oświadczenia, że niemożliwe jest, by w tak krótkim czasie zużyli tyle wody. Poza tym w 7 z 9 mieszkań są wodomierze, które wskazały wartości takie jak zwykle. W administracji nigdy nie mieliśmy podobnego przypadku.

CZYTAJ TEŻ: Łódź: prezes Tomaszewski uszczelnia wodociągi

Średnie zużycie wody na jeden lokal w kamienicy przy ul. Berlińskiego przez 3 miesiące wynosi 24 metry sześcienne, w przypadku spornej faktury wyniosło aż 320 metrów sześciennych.

Lokatorzy zapłacili 11 tys. zł. Więcej nie mają. A poza tym nie zgadzają się z tak wysoką kwotą. ZWiK jest jednak nieubłagany. Przeprowadzone zostały trzy ekspertyzy wodomierza. Według nich, urządzenie poprawnie odczytało zużycie wody.

- Zdaniem spółki, brak jest podstaw do dokonania korekty faktury - poinformował w piśmie Marcin Długoborski, dyrektor ds. finansowych i handlowych ZWiK.

Wspólnota dostała wezwanie przedsądowe do zapłaty. Termin już minął. Co dalej?

- ZWiK może nam odciąć wodę - mówi Piotr Głowacki, jeden z mieszkańców kamienicy. - Dla osób w podeszłym wieku, które tu mieszkają, to może być tragedia. Nie będzie jak się umyć ani jak zrobić pranie.

Lokatorzy przypominają sobie, że w czasie rozliczenia spornej faktury teren koło kamienicy był rozkopany.

- Według nas to mogło być przyczyną awarii i wycieku dużej ilości wody - zaznacza Głowacki.- Jednak ZWiK twierdzi, że na wskazanie wodomierza nie mają wpływu awarie na instalacji zewnętrznej.

CZYTAJ TEŻ: Łódź: 27 tysięcy za kilka dni użytkowania wody

To niejedyny przypadek w Łodzi, kiedy ZWiK wylicza gigantyczne opłaty za wodę. Huang Xuang Cuong, właściciel restauracji na Teofilowie, pod koniec lutego tego roku dostał rachunek za wodę na 27 tys. zł za kilka dni użytkowania. Do tej pory Huang płacił za wodę nie więcej niż 400-500 zł miesięcznie. Właściciel restauracji astronomiczną wysokość rachunku łączył z awarią wodociągu, jaka miała miejsce w ulicy w tym samym czasie. ZWiK potwierdził, że awaria rzeczywiście była, woda wypływała ze studzienki wodomierzowej. Huang zgłosił się po pomoc do prawnika. Nie zgadzał się z tym, że w ciągu kilku dni mógł zużyć ponad 3 tysiące metrów sześciennych wody. I wygrał. ZWiK odstąpił od ściągania należności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki