Byłoby to niezwykle ważne dla Łodzi - tak pod kątem prestiżowym, jak i ekonomicznym - może bowiem oznaczać większe wpływy dzięki turystom, którzy przybywaliby do nas z całego świata.
Projekt ten pojawił się przed kilkoma tygodniami podczas sesji naukowej w Berlinie. Gospodarze wnioskowali, aby do listy dołączyć miejscową nekropolię żydowską...
- Szybko okazało się, że na listę będzie bardzo trudno wciągnąć pojedynczy cmentarz berliński. Dlatego zaproponowano, aby do zestawienia UNESCO wpisać kilka cmentarzy żydowskich, m.in. z Wiednia, Amsterdamu, Sankt Petersburga i właśnie Łodzi, co ma bardzo duże szanse powodzenia - podkreśla Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków w Łodzi.
Teraz trzeba przygotować wniosek i skierować go do ministra kultury. Aby cmentarz żydowski trafił na listę UNESCO, musi być tzw. pomnikiem historii. I tu zaczynają się problemy. Rzecz w tym, że jest już gotowy wniosek, aby na listę pomników historii wpisać (w ramach projektu ''Łódź - wielokulturowy krajobraz miasta przemysłowego'') cmentarze Stary oraz żydowski, Księży Młyn oraz ul. Piotrkowską. Obiekty muszą być w rejestrze zabytków i tu jest problem, bo w rejestrze figuruje tylko północna część Piotrkowskiej, a nie ma południowej, gdyż poprzedni wiceprezydent Łodzi Dariusz Joński odwołał się do ministra kultury od wniosku konserwatorów w tej sprawie.
Odwołanie nie zostało jeszcze rozpatrzone. Dlatego Wojciech Szygendowski będzie zabiegał u nowych władz Łodzi, aby wycofały odwołanie, co pozwoli wpisać południową część Piotrkowskiej do rejestru, a to odblokuje sprawę ustanowienia wspomnianych obiektów - z cmentarzem żydowskim włącznie - pomnikami historii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?