Policjanci stosowali też pouczenia w sytuacji, gdy kontrolowana osoba miała zaświadczenie od lekarza, że z powodu choroby, na przykład astmy, nie może nosić maseczki. Podobnie było w przypadkach, gdy na twarzy zamiast maseczki była przyłbica, szalik lub golf. Przypomnijmy, że z powodu nowych, groźniejszych odmian koronawirusa wydano zalecenia, aby używać jedynie maseczki, gdyż przyłbice już nie chronią skutecznie. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
Jeśli chodzi o samą Łódź, to – jak nas poinformowała Izabela Sobczyk z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi – w sobotę policjanci zastosowali 37 mandatów, jedno pouczenie i cztery wnioski do sądu w sytuacji, gdy ktoś nie zgadzał się z decyzją patrolu i domówił przyjęcia mandatu. Podobnie działo się w niedzielę. Policjanci też wypisali w Łodzi 37 mandatów, zastosowali jedno pouczenie oraz skierowali do sądu trzy wnioski o ukaranie. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
Podczas kontroli ulicznych policjantów wspierali strażnicy miejscy. Chodzi o to, że w trakcie pandemii część strażników została delegowana do pomagania policjantom. W praktyce wygląda to tak, że na odprawy poranne i popołudniowe do ośmiu komisariatów policyjnych w Łodzi kierowane są dwuosobowe patrole strażników miejskich, które otrzymują przydział zadań. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
- W sobotę przed południem odbieraliśmy telefony od zaniepokojonych mieszkańców, którzy krytycznie odnosili się do sytuacji, że niektóre osoby noszą maseczki pod brodą. Sygnały te dotyczyły największych targowisk z Górniakiem i Rynkiem Bałuckim na czele. O takich przypadkach natychmiast zawiadomiliśmy policję – mówi Joanna Prasnowska, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Łodzi.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>