Porodówki w Łódzkiem. | Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będziemy przeżywać prawdziwy baby-boom. Po latach posuchy porodowej, szpitale położnicze są przepełnione, a położnicy niemal cały czas pracują na pełnych obrotach. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku w porównaniu do analogicznego okresu w 2015 r., w całym kraju urodziło się prawie o 4 proc. więcej dzieci. Rok temu w tym czasie na świat przyszło blisko 217 tys. maluchów, w tym roku 225 tys. Optymistycznie jest też w woj. łódzkim.
- Mamy więcej porodów, odbieramy po kilka dziennie - mówi dr Janusz Lasota, ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego szpitala im. Rydygiera w Łodzi. Do poniedziałku w tym szpitalu urodziło się 1.108 dzieci. - Zwykle w okresie jesiennym mieliśmy mniej porodów, ale w tym roku jest inaczej. Cieszymy się, że zawsze mamy pełne obłożenie - podkreśla dr Janusz Lasota.
Pierwsze trojaczki urodzone w 2016 r. w Łodzi. Poznajcie Przemka, Szymka i Gabrysię [ZDJĘCIA]
Cieszą się także w szpitalu im. Madurowicza przy ul. Wileńskiej w Łodzi. W pierwszych trzech miesiącach tego roku odebrano tu 426 porodów, przez kolejne trzy miesiące - 478, a do końca września lekarze odebrali kolejne 561 porodów. W sumie w „Madurowiczu” do końca września było 1.465 urodzeń. To o prawie sto więcej niż w tym samym czasie rok temu (wzrost o 7 proc.). - W tym roku liczba porodów rośnie nam błyskawicznie. W ostatnich trzech miesiącach już przekroczyliśmy liczbę odebranych porodów, która była w podobnym okresie „mocnego” 2014 r. - mówi prof. Jarosław Kalinka, kierownik kliniki perinatologii w łódzkim szpitalu im. Madurowicza.
Mamusią niedawno została tam pani Anna z okolic Lutomierska. Urodziła śliczną i zdrową Hanię. To jej trzecie dziecko, bo ma już dwóch chłopców w wieku 6 i 7 lat. Mówi, że trzecia ciąża to nie efekt programu 500 plus. - Mamy duży dom, chcieliśmy go wypełnić dziećmi. A ja zawsze marzyłam o córce - podkreśla pani Anna.
Dzisiaj w „Madurowiczu” ma rodzić pani Magdalena z Łodzi, która z mężem o dziecko starała się od dawna. Wczoraj czekała na córkę Alicję. - Jesteśmy stabilni finansowo. Chciemy mieć pełną rodzinę - mówi.
W szpitalu im. Madurowicza w Łodzi urodziły się trojaczki [ZDJĘCIA]
Co ciekawe mniej dzieci urodziło się w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki, ale...
W Matce Polce od stycznia do września urodziło się 1.232 chłopców i 1.196 dziewczynek. W całym 2015 roku chłopców było więcej o 621, a dziewczynek o 463. Niektórzy wiążą ten spadek z prywatnym szpitalem Pro Familia. W placówce tej przez ponad rok było 1.600 porodów. Choć szpital nie ma kontraktu z NFZ, łodzianki rodziły bez opłat, bo przyjeżdżały w trakcie akcji porodowej, szerokim łukiem omijając „Matkę Polkę”.
Więcej dzieci rodzi się także w regionie. Od października 2015 r. do końca września 2016 r. w szpitalu w Skierniewicach urodziło się 739 dzieci. To wzrost w stosunku do lat ubiegłych.
- Mam dwoje dzieci, na jedno otrzymuje 500 zł - mówi pani Sylwia. - Ale zamiast dostawać te pieniądze, wolałabym mieć pewność, że nie zwolnią mnie, gdy wrócę do pracy po wychowawczym - dodaje.
Więcej dzieci urodziło się też m.in. w Wieluniu i Sieradzu.
- Wzrost jest, ale nieznaczny - zaznacza Dariusz Kałdoński, dyrektor ds. medycznych w sieradzkim szpitalu. - Rodzi się około stu dzieci miesięcznie. W tym roku przypuszczamy, że będzie ich około 1.200. Rok temu było ich ok. 1.100.
Wyjątkowo na tym tle wygląda sytuacja w Bełchatowie. Do końca września urodziło się tam 674 dzieci. W całym roku 2015 było 912 porodów, a w roku 2014 - 978. - Cały czas niestety utrzymuje się u nas tendencja spadkowa - mówi Teresa Mączyńska, ordynatorka na neonatologii. - Efektu programu 500 plus na razie nie widać - dodaje.
CORAZ MNIEJ DZIECI |
|
Wsparcie: mw, bis,mg, as
Zobacz także: 500 zł na dziecko wystarczy w walce z niżem demograficznym w Polsce? "Potrzeba wielokierunkowego wysiłku"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?