Mężczyzna na ryby przyjechał wraz z dwoma kolegami. Wędkarze rozdzielili się. 35-latek wszedł w butach wędkarskich sięgających klatki piersiowej, na mokradła przy zbiorniku. W pewnym momencie zaczął zapadać się coraz głębiej.
Próbowali go ratować koledzy, którzy usłyszeli jego wołanie o pomoc. Ale powstrzymały ich grząskie i zapadające mokradła. Powiadomili straż i policję.
- Kiedy przyjechaliśmy nad zbiornik od razu wskoczyliśmy do łódki i podpłynęliśmy pod wskazane miejsce - relacjonuje starszy kapitan Andrzej Urbańczyk z PSP w Opocznie. - Przy mokradłach go nie było. Nieco dalej zauważyliśmy pływające na wodzie ciało wędkarza. Twarz miał zanurzoną w wodzie. Wystawała z niej tylko część pleców.
Po wyciągnięciu mężczyzny na brzeg od razu przystąpiono do jego reanimacji. Nic to jednak nie dało. Przybyły na miejsce lekarz o godz. 14.30 stwierdził zgon wędkarza.
Niewykluczone, że wszyscy trzej mężczyźni znajdowali się pod wpływem alkoholu. Okoliczności tego tragicznego zdarzenia badać będzie opoczyńska policja pod nadzorem prokuratury.
CZYTAJ TEŻ:
Mężczyzna utonął w Łęczycy [ZDJĘCIA]
19-latek utonął w powiecie bełchatowskim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?