Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokale kreatywne przy Piotrkowskiej w Łodzi. Kreatywnie zasłonili witryny

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Właścicielce lokalu kreatywnego przeszkadzały witryny od ul. Piotrkowskiej, więc zakleiła je papierem. W innym lokalu kreatywnym okna zasłonięte są papierem pakowym, bo od miesięcy trwa tam remont

Osoby, którzy na preferencyjnych warunkach wynajęły od gminy Łódź frontowe lokale na ul. Piotrkowskiej zaklejają witryny papierem. Choć jest to niezgodne z regulaminem parku kulturowego...

Dwa lata temu łódzka projektantka odzieży Natalia Miziołek wynajęła duży, reprezentacyjny lokal od frontu ul. Piotrkowskiej. Miała tam urządzić showroom oraz część kawiarniano-warsztatową. Jednak duże witryny przeszkadzały jej w prowadzeniu warsztatów. Dlatego właścicielka firmy Nubee zakleiła jedno wzorzystym papierem.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Lokale kreatywne w Łodzi. Nubee na Piotrkowskiej: showroom, klubokawiarnia i przestrzeń kreatywna

- Zbyt wielu ludzi zaglądało przez okno - przyznaje Natalia Miziołek. - Prowadzimy na przykład warsztaty z projektowania bielizny. Ostatnio dziewczyny projektowały dla siebie biustonosze. Nie chciały, żeby ktoś zaglądał do środka przez okno - dodaje projektantka.

Natalia Miziołek podkreśla, że zastosowany papier przyklejony do witryny jest ładny i starannie zaprojektowany w przeciwieństwie do zwykłych reklam.

- Nasz plastyk jest bardzo dobry, więc zasłonięcie okien nie jest nieestetyczne - podkreśla Natalia Miziołek.

Jest to jednak kompletnie niezgodne z polityką władz miasta dotyczącą witryn przy Piotrkowskiej. Siedem lat temu magistrat ograniczył zasłanianie witryn do jednej dziesiątej okna. W styczniu tego roku potwierdził to regulamin parku kulturowego ul. Piotrkowskiej. Gdy zasłonięcia okien wymaga rodzaj działalności można to zrobić wprowadzając mrożone szkło.

Poprzedni najemca lokalu w witrynach prezentował towary fotograficzne i odzieżowe. Jednak jako „niekreatywny” płacił komercyjny czynsz w wysokości ponad 10 tys. zł miesięcznie. Właścicielka firmy Nubee ze względu na kreatywność płaci ponad trzy razy taniej.

To niejedyny lokal przy Piotrkowskiej, który wynajęty po preferencyjnych stawkach ma zasłonięte okna. Szpecący papier pakowy od wielu miesięcy wisi w witrynach lokalu przy ul. Piotrkowskiej 53.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Lokale dla kreatywnych w Łodzi. Kiermasz obuwia zamiast mistrzów jogi

W lipcu ubiegłego roku magistrat wynajął go jako lokal kreatywny na centrum medycyny wschodniej i kawiarnię. Najemczyni za większość powierzchni zamiast rynkowych 50 zł za mkw, płacił tylko 17 zł. Jednak od roku lokal nie powstał. - Wkrótce go otworzymy - zapewnia Joanna Hamad, najemczyni.

Od łódzkiego magistratu nie udało nam się wczoraj otrzymać odpowiedzi na pytanie, czy warto subsydiować lokale przy głównej ulicy miasta, by straszyły przechodniów zaklejonymi witrynami.

Jolanta Baranowska z biura prasowego magistratu podkreśla tylko, że showroom Nubee powstał przed utworzeniem parku kulturowego, a termin na dostosowanie się do wymogów regulaminu jeszcze nie minął.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Piotrkowska będzie parkiem kulturowym

- Ma czas do 29 lipca, po tej dacie będziemy wyciągać konsekwencje - zapowiada Jolanta Baranowska.

Natomiast najemca lokalu przy Piotrkowskiej 53 ma na zakończenie remontu czas do 20 czerwca. - W jego oknie nie ma reklam - podkreśla Jolanta Baranowska.

Lokale kreatywne to miejskie nieruchomości wynajmowane po niższych niż rynkowe cenach osobom, których działalność komisja oceni jako ciekawe. Program działa od 2012 r., obecnie wynajętych jest 109 takich lokali.

Część przedsięwzięć działa dobrze. Np. otwarty jako pierwszy klub Niebostan na stałe wpisał się w ul. Piotrkowską. Jednak czasem czynsz jest tak niski, że przedsiębiorcom nie opłaca się... otwierać biznesów.

Podczas remontu Piotrkowskiej głośno było o lokalu Showroom 87, który dzięki temu, że nie sprzedawał rzeczy, a tylko je pokazywał, zapłacił aż 11 razy mniej niż działający tam wcześniej butik. Czynsz był tak niski, że gdy na czas remontu otrzymał jeszcze 80 proc. rabatu, zamknął lokal.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Showroom 87: Michał Piróg na otwarciu nowego sklepu na Pietrynie [ZDJĘCIA]

Jesienią w lokalu przy Piotrkowskiej 53 zamiast medycyny wschodniej pojawił się kiermasz taniego obuwia. Kiermasz podnajął część powierzchni i płacił miastu komercyjną stawkę 5 tys. zł miesięcznie. Było to zgodne z zasadami lokali kreatywnych, choć oburzyło zwykłych przedsiębiorców.

Natalia Miziołek: Projektowanie siedzi we mnie od samego dzieciństwa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki