Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokale dla kreatywnych w Łodzi. Kiermasz obuwia zamiast mistrzów jogi

Matylda Witkowska
W lokalu przy ul. Piotrkowskiej 53 zamiast indyjskiej medycyny pojawił się sprzedawca taniego obuwia. W piątek po południu, po naszej interwencji, podnajemca się wyprowadził
W lokalu przy ul. Piotrkowskiej 53 zamiast indyjskiej medycyny pojawił się sprzedawca taniego obuwia. W piątek po południu, po naszej interwencji, podnajemca się wyprowadził Grzegorz Gałasiński
Magistrat wynajął lokal dla kreatywnych po preferencyjnej cenie na promocję medycyny wschodniej. Ale powstał tam kiermasz taniego obuwia.

Brudne schody, papier pakowy w oknach, a na zakurzonej podłodze kartony z tanimi butami. Tak zaaranżowany został najnowszy lokal dla kreatywnych przy ul. Piotrkowskiej. Pozostali przedsiębiorcy są oburzeni.

W lipcu magistrat wynajął olbrzymi, 250-metrowy lokal frontowy przy ul. Piotrkowskiej 53 w konkursie dla kreatywnych. W zamian za preferencyjny czynsz (17 zł za mkw.) miały tam być warsztaty i porady medycyny wschodniej oraz kawiarenka. Na 10 mkw. (50 zł za mkw.) miał być handel.

Jednak na początku września zamiast mistrzów jogi i akupresury w lokalu pojawił się handlarz obuwiem. Towar rozłożył na podłodze.

- Jestem tu tylko na dwa miesiące. Jeślibym został na pięć lat, to może bym zainwestował w wystój - tłumaczy.

Kartony i witryna z napisem „obuwie damskie 45 - 55 zł” oburzyły innych przedsiębiorców. - Co to za kreatywny, jeśli sprzedaje chińskie buty - denerwuje się właścicielka innego sklepu z Piotrkowskiej.

CZYTAJ: Lokale dla kreatywnych. Najemca płacił ogromny czynsz, teraz nie jest dość kreatywny dla miasta

Najemczynią lokalu jest Joanna Hamad. Za zgodą Administracji Zasobów Komunalnych Łódź-Śródmieście podnajęła 35 proc. powierzchni na kiermasz. Czynsz był komercyjny, na konto AZK co miesiąc miało trafiać ponad 5 tys. zł.

Jak tłumaczy Joanna Hamad, kiermasz jest rozwiązaniem tymczasowym. - Lokal otworzymy dopiero na wiosnę - wyjaśnia. - Najpierw musimy przeprowadzić remont, a przedtem uzgodnić jego zakres z magistratem. To potrwa.

Jak twierdzi, podnajęcie ma dużo zalet. - Dzięki temu ktoś w lokalu jest, ma to znaczenie choćby dla bezpieczeństwa. Może rzeczywiście trzeba było zwrócić większą uwagę na estetykę. Jednak jeśli lokal stałby pusty, z zaklejonymi papierem szybami też nie wyglądałby dobrze.

W piątek, gdy zainteresowaliśmy się tematem, kiermasz zniknął. Władze miasta w trybie natychmiastowym wypowiedziały zgodę na umowę podnajmu.

- Wyrażenie zgody przez administrację było błędem - przyznaje Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi. - Oczywiście nie taka jest intencja lokali dla kreatywnych, by podnajmować lokal pod normalną działalność komercyjną - zapewnia.

W umowie o lokal dla kreatywnych miasto nie stosuje zapisów zobowiązujących najemców do otwarcia go w określonym czasie. Nie było jednak przypadków rozwiązania umowy z powodu nieotwarcia umówionego lokalu.

Wiadomo jednak, że długie terminy między konkursem a rozpoczęciem działalności są normą. Sklep CatCat (Piotrkowska 141) wygrał konkurs w grudniu, został otwarty 29 sierpnia. Showroom Nubee zdobył lokal we wrześniu, ale zaczął działać dopiero w czerwcu.

Piotr Rajzer z handlującej nieruchomościami firmy Sunco uważa, że trwający osiem miesięcy remont to wyjątkowo długo. - Kapitalny remont można przeprowadzić w sześć, osiem tygodni. Czekanie z otwarciem dłużej nie ma ekonomicznego sensu - mówi.

CZYTAJ TEŻ: Lokale kreatywne przy Piotrkowskiej przyczynią się do ożywienia ulicy?

Kontrowersje wokół lokali dla kreatywnych

  • Piotrkowska 130: W lokalu tym przez ponad 20 lat działała firma Wanda. Płaciła ogromny czynsz, ponad 10 tys. zł miesięcznie. Jednak wykończył ją remont Piotrkowskiej. Właścicielowi nie udało się uzyskać od miasta pomocy. Lokal wynajęto potem kreatywnym za jedną trzecią ceny. Władze miasta przedstawiły to jako sukces.
  • Piotrkowska 87: Wcześniej przez wiele lat był tam butik, który płacił komercyjny czynsz 48 zł plus VAT za mkw. Kreatywny Showroom 87 nie sprzedawał rzeczy na miejscu, tylko je pokazywał. Uzyskał więc czynsz 7,9 zł za mkw. W czasie remontu Piotrkowskiej czynsz spadł do 1,59 zł i właściciel na wiele tygodni go zamknął.
  • Piotrkowska 122: Pod ten adres przeniosła się grecka restauracja Kamari. Wcześniej działała przy ul. Piotrkowskiej 15. Jako kreatywna zyskała lepszą lokalizację, zobowiązała się za to prowadzić warsztaty tańca greckiego oraz wystawy fotografii. Przemiana zdziwiła niektórych, choć jako kreatywna płaci miastu niższy czynsz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki