MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lumpy oraz elity

Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Na placu Reymonta w Łodzi podszedł kiedyś do mnie człowiek i rzekł: "Brakuje mi złoty sześćdziesiąt na wino. Jak nie wypiję, umrę". Uratowałem mu życie, bo życie jest największą wartością.

Kiedy usłyszałem o generale, który podpieprzył Niemcowi portfel, pomyślałem, że też był w potrzebie - może już wydał marną pensję doradcy w rządowym centrum i zabrakło mu na wino? I jakby nie wypił, toby umarł? Gdyby poprosił Niemca, ten w poczuciu winy, że miał dziadka w Wehrmachcie, bez wahania odpaliłby mu parę euro. Ale honor Polaka i oficera nie pozwolił generałowi zniżyć się do poziomu gościa z placu Reymonta i prosić. I to kogo? Szkopa?!

Podobnie z ministrami. Liche rządowe pensje nie wystarczają na jedzenie, a honor nie pozwala żebrać, więc płacą służbową kartą skromne 1.500 zł za obiad. Zanim ich potępimy, postawmy się w ich dramatycznej sytuacji: jak o suchym pysku żyć i pracować dla narodu i umiłowanej Polski?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki