Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Grubski: Stawiamy na cztery dyscypliny dla silnych i walczących o medale

rozm. Dariusz Kuczmera
Krzysztof Szymczak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Rozmowa z senatorem Maciejem Grubskim, promotorem akcji dla młodzieży „Bokserskie ABC” oraz „Mali siłacze na maty”.

Czy Pańskim zdaniem oba projekty „Bokserskie ABC” i „Mali siłacze na maty” w obecnym kształcie zdają egzamin, czy należy dokonać pewnych korekt?
Od strony zainteresowania dzieci ze szkół podstawowych oba projekty na pewno zdają egzamin. Troszeczkę gorzej jest z zainteresowaniem dyrektorów szkół. Jest grupa szkół, która aktywnie bierze udział w każdych tego typu zawodach, jednak mamy problem z namówieniem innych dyrektorów do startu ich podopiecznych w zawodach.

Jak dotrzeć do mniej zainteresowanych?
„Bokserskie ABC” i „Mali siłacze na maty” - te projekty nie dają szkołom żadnych preferencji. Za wygrywanie w tych zawodach szkoły nie dostają punktów. Trzeba się zastanowić, czy nie wprowadzić jakiejś formy premiowania placówek, których uczniowie uczestniczą w programach. Szkołom zaczęłoby zależeć na wygrywaniu, zyskiwałyby punkty do klasyfikacji we współzawodnictwie sportowym.

Trzeba byłoby też pomyśleć o cennych nagrodach.
W pierwszej edycji Łódź ufundowała dla najlepszej szkoły matę zapaśniczą. W drugiej takiej nagrody już nie było. Wycofano się z tego, a moim zdaniem to błąd. W tej kwestii nie wolno oszczędzać. Każda szkoła, która wygrywa, powinna mieć jakiś profit. Najlepiej w postaci sprzętu sportowego.

Jaki ma Pan zatem plan?
Wspólnie z panem prezydentem Tomaszem Trelą chcę zorganizować debatę. Odbyłaby się prawdopodobnie w połowie stycznia. Stawiamy na większą liczbę dyscyplin, oprócz boksu i zapasów, także na judo i podnoszenie ciężarów. Podczas debaty będziemy zastanawiać się nad tym, w jaki sposób możemy stworzyć w Łodzi lobby na rzecz tych dyscyplin.

Może do tego typu działań włączy się łódzka rada sportu?
Martwi mnie zakres działań rady sportu, która skoncentrowała się albo na dużych klubach sportowych i jakby lobbuje na ich rzecz, albo promuje takie dyscypliny, jak lekkoatletyka, zapominając o innych, jak boks, zapasy, judo czy podnoszenie ciężarów. Chcielibyśmy stworzyć grupę, która będzie mówiła jednym głosem w sprawie zawodów organizowanych przez miasto, w sprawie wsparcia miasta, w sprawie promowania i dotarcia do szkół. Podstawą jest pozyskiwanie ćwiczących dzieci.

Cztery dyscypliny, o których Pan mówi, mogą zachęcić dzieci do większej aktywności na lekcjach wychowania fizycznego.
Oczywiście, a w perspektywie możemy cieszyć się z medali w tych dyscyplinach. Judo, zapasy, boks i podnoszenie ciężarów to nasze sztandarowe, medalodajne dyscypliny.

Mamy też zdolnych trenerów. Doświadczonych, ale także młodych, którzy wnoszą nową jakość do sportu.
Wystąpiliśmy do Okręgowych Związków Sportowych z prośbą o przekazanie nam wykazu wszystkich działaczy i trenerów sportowych, którzy funkcjonują w obszarze tych czterech dyscyplin. Chcę zaprosić na debatę maksymalną liczbę fachowców, by stworzyć silne lobby. Naszym wzorem jest Witold Skrzydlewski. Orła Łódź wspiera wszak silne lobby żużlowe.

O tym mówiło się w Łodzi i w regionie w minionym tygodniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki