- Przed remontem drogi spółdzielnia wywiesiła na klatkach schodowych mapkę, na której przedstawiono lokalizację miejsc parkingowych. Jakiś czas temu zniknęła, a zastąpiło ją pismo od prezydent Łodzi informujące o wszczęciu postępowania dotyczącego ustalenia warunków zabudowy. Wygląda na to, że dotyczy ono parkingów, tylko dlaczego - zastanawia się pani Katarzyna, lokatorka bloku nr 108.
Parkingi miała wybudować Spółdzielnia Mieszkaniowa im. Chrobrego, ale...
- Nie dostaliśmy zgody. Magistrat uznał, że trzeba przeprowadzić taką samą procedurę, jak podczas budowy drogi. Mieszkańcy dwóch bloków sąsiadujących z przyszłymi parkingami muszą mieć możliwość wyrażenia zdania na temat miejsc postojowych.
Wnioski zbiera magistrat - wyjaśnia Josef Hladik, wiceprezes SM im. Chrobrego. - Jesteśmy na początku drogi. Procedura może potrwać z cztery miesiące, ale może być tak, że parkingi w ogóle nie powstaną, jeśli mieszkańcy wypowiedzą się negatywnie - dodaje Hladik.
Taka perspektywa martwi zwolenników parkingów.
- Być może starsze osoby nie będą chciały miejsc postojowych, a właśnie takie osoby mają czas by słać pisma do urzędu - mówi pani Katarzyna. - Stosowanie tych samych przepisów do budowy parkingów, co do budowy dróg nie ma sensu.
Magistrat podkreśla, że działa na podstawie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
- W art. 59 stanowi ona, że każda zmiana zagospodarowania terenu w przypadku braku planu miejscowego wymaga ustalenia warunków zabudowy w drodze decyzji - tłumaczy Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. - Wydział Urbanistyki i Architektury prowadzi postępowania na wnioski spółdzielni mieszkaniowej i zgodnie z nimi. Nie ma znaczenia jak rozległe i znaczące mają być planowane zmiany zagospodarowania terenu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?