Majtki filolożek z Łodzi pozdrawiają Swornegacie

Jednak nowy gmach może posłużyć także jako przykład wspierania przez uczelnię polityki promocyjnej władz miasta. W nowej filologii część podłóg jest wykonana z przezroczystego materiału, dzięki czemu stojący poziom niżej obserwatorzy mogą cieszyć się widokiem damskiej bielizny (i nie tylko). Atrakcje z filologii są więc zbieżne z hasłem "Studentki z Łodzi pozdrawiają maturzystów".

Przytaczany slogan pojawił się na plakacie przygotowanym jako jedno z pierwszych "pozdrowień z Łodzi", wymyślonych przez agencję MOSQI.TO po wygranym przez nią przetargu na kampanię wizerunkową miasta. 50 takich reklam w maju pojawiło się na ulicach Łodzi, 95 w regionie, zaś 35 w największych ośrodkach akademickich w Polsce. Na billboardach dwie przyszłe prawniczki (małym drukiem napisano, że łódzkie prawo jest drugie w Polsce) stojące na tle ogródków gastronomicznych łakomym wzrokiem świdrują adresatów przekazu.

"Chodzi o to, aby billboardy przyciągały uwagę przechodniów" - tłumaczyła wiosną zachęcanie maturzystów do Łodzi ładnymi studentkami Barbara Jagoda z agencji MOSQI.TO. Dlatego w odświeżonej wersji plakatu proponuję łódzkie studentki widziane z perspektywy przezroczystej podłogi nowego Wydziału Filologicznego. Dotychczasowe hasło może pozostać, podmieniłbym je tylko na billboardach rozwieszanych na Kaszubach. Tam proponuję slogan "Majtki filolożek z Łodzi pozdrawiają Swornegacie" przez sympatię dla letniskowej miejscowości w Borach Tucholskich.