Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Kowalski: Mniej higieny to mniej alergii, więcej higieny to więcej alergii

Redakcja
Z profesorem Markiem Kowalskim, alergologiem oraz kierownikiem Kliniki Immunologii, Reumatologii i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi rozmawia Agnieszka Jędrzejczak

Jaka roślina zaczęła pylić?
Brzoza. Pylenie w następnych dniach będzie narastało. Z reguły ten okres trwa około 3-4 tygodni, ale brzoza, jak pokazują nasze badania, uzyskuje największe stężenie pyłków. I choć sezon nie jest długi, liczba pyłków jest bardzo wysoka, dlatego osoby uczulone mogą w tym okresie bardzo cierpieć. W Polsce mamy trzy główne sezony pylenia. Pierwszy to sezon pylenia drzew, który zaczyna się z końcem lutego. Pylą wtedy olsze czy wierzby. Na początku kwietnia pyli brzoza, a w okresie czerwca i lipca zaczyna się pylenie traw. To długi sezon, bo trwa ponad trzy miesiące i również odnotowujemy wtedy wysokie stężenia pyłków. Natomiast pod koniec lata zaczynają pylić chwasty.

Reakcją alergiczną na pylenie jest tzw. katar sienny. Jak się objawia i czy potrafi mocno skomplikować życie uczulonej osobie?
Katar sienny jest skrótem używanym od ponad stu lat, a w rzeczywistości określa alergiczny nieżyt nosa. Popularnie zwany jest też pyłkowicą, a dawniej gorączką sienną. Osoby uczulone, podczas pylenia odczuwają objawy ze strony błony śluzowej dróg oddechowych. Pojawiają się obfite ilości wydzielin, uczucia zatkania lub obrzęku dróg oddechowych oraz napadowe kichanie. Alergiczny nieżyt nosa znacznie obniża jakość życia. Dorośli mają gorszą wydajność pracy, a dzieci kłopoty z koncentracją, problemy w szkole czy integracją z rówieśnikami.

Dlaczego alergia objawia się katarem sienny?
Do końca nie wiemy, dlaczego ta choroba się rozwija, a rozwija się bardzo często. Możemy ocenić, że około jednej trzeciej populacji ma objawy alergicznego nieżytu nosa. Ale dziś mówimy nawet o epidemii alergii. Na początku ubiegłego wieku pyłkowica była bardzo rzadka, dotyczyła zaledwie 1 proc. społeczeństwa. Teraz to nawet około 30 proc. W ciągu ostatnich 15 lat liczba chorych wzrosła co najmniej o połowę.

Chorzy mogą reagować alergicznie przez cały rok?
Bardzo niewielu pacjentów jest uczulonych tylko na jeden alergen. Z reguły mają uczulenie na wiele alergenów i cierpią w kolejnych sezonach. Ale jednocześnie znaczna część chorych ma dodatkowo uczulenie na alergeny całoroczne, więc ich objawy nie kończą się po okresie pylenia.

Wiemy dokładnie ile osób dotyczy problem alergicznego nieżytu nosa?
Występowanie choroby badaliśmy u dzieci w wieku szkolnym. Prawie 40 procent dzieci z łódzkich szkół miało objawy alergicznego nieżytu nosa. Te same badania prowadziliśmy na dzieciach mieszkających około 50 km od Łodzi, na terenach wiejskich. Tam objawy miało zaledwie kilkanaście procent dzieci.

Różnica jest tak duża, ponieważ...
Środowisko dużych miast wporównaniu do wiejskiego, bardziej sprzyja rozwojowi chorób alergicznych. To nie jest dla nas zaskoczeniem, ponieważ jest wiele teorii, które wskazują, że środowisko naturalne zapobiega rozwojowi alergii. Dzieci, które na co dzień żyją w gospodarstwach, rzadziej mają alergię, niż te również mieszkające na wsi, ale nie mające kontaktu z gospodarstwem. Są bardziej uodpornione. To wynika zczynników bakteryjnych, z którymi dzieci na wsi mają coraz mniej kontaktu. Ato przez wzrastający poziom higieny.

Mniej higieny - mniej alergii?
Często mówimy o tak zwanej teorii higienicznej powstawania alergii. Mniej higieny - mniej alergii, więcej higieny - więcej alergii. Musimy mieć kontakt z przyrodą, ważna jest także bioróżnorodność, a więc zróżnicowanie przyrody w naszym otoczeniu. Większe zróżnicowanie wiąże się z mniejszą ilością chorób o podłożu immunologicznym. Nasz układ immunologiczny mając do czynienia z różnymi czynnikami zewnętrznymi, w pewien sposób wytwarza tolerancję.
Kto jest bardziej narażony na alergie sezonowe?
Alergiczny nieżyt nosa ma podłoże genetyczne. Jeżeli jedno z rodziców ma alergię, to prawdopodobieństwo, że chorować będzie także dziecko, wynosi kilkanaście procent. Ale w przypadku, gdy alergię ma oboje rodziców, prawdopodobieństwo wynosi już ponad 50 proc. Jednak alergiczny nieżyt nosa rzadko występuje jako samodzielna choroba. Około 30 proc. chorych ma także astmę oskrzelową. A prawie 70 proc. chorych na astmę, ma objawy alergicznego nieżytu nosa. U dzieci choroba alergiczna zaczyna się objawami alergii pokarmowej. Występuje u nich np. atopowe zapalenie skóry. Te choroby (alergia pokarmowa - red.) mijają z reguły w pierwszych dwóch latach życia dziecka, ale wtedy jest większe prawdopodobieństwo zachorowania w ich przypadku naschorzenia układu oddechowego. Często jest to właśnie taka kolejność, nazywamy to marszem alergicznym. Te choroby mają to samo podłoże - nadmierną aktywność naszego układu immunologicznego względem czynników zewnętrznych.

Możemy powiedzieć, że choroby alergiczne są wyjątkowe?
W przypadku większości chorób, z wyjątkiem infekcyjnych, nie wiemy co tak naprawdę je wywołuje. W chorobach alergicznych mamy rozpoznane i zidentyfikowane przyczyny objawów. Wiemy, że gdyby tych konkretnych alergenów w powietrzu nie było, to nie mielibyśmy objawów, a osoba by nie chorowała.

Objawy mogą wystąpić w każdym wieku?
Mamy starszych pacjentów, którzy wcześniej nie mieli objawów alergii. Należy jednak pamiętać, że wcześniejsze pojawienie się objawów oznacza już chorobę na całe życie i może ona przebiegać różnie. Okres wyciszenia objawów może trwać przez wiele lat. Dlatego bardzo istotne jest, by rozpoznawać te choroby. Zmniejsza to także ryzyko powstania astmy oskrzelowej, szczególnie u dzieci.

Leczymy się sami czy od razu kierujemy się po pomoc do alergologa?
By chorobę leczyć, najpierw należy ją rozpoznać. Objawy podobne do alergii ma np. przeziębienie. Dlatego nie wolno tego lekceważyć i powinniśmy zacząć od „A” czyli alergologa. Lekarz może pomóc zróżnicować objawy alergii. Będziemy wtedy pewni, czy mamy do czynienia tylko zprzejściowymi czy jednak nawracającymi infekcjami, czy też jest to właśnie alergia. Pozwalają to stwierdzić testy. Dopiero wtedy możemy mówić o konkretnym leczeniu.

A jak leczyć?
W Polsce są dostępne wszystkie leki potrzebne doleczenia alergii. Pacjent może otrzymać je na receptę. Ale są też takie bez recepty i tych nie zalecamy, ponieważ chory nie wie, jaki lek może mu pomóc. Ważne jest, by wcześnie rozpoczynać leczenie, które będzie hamować objawy, a choroba nie będzie nam utrudniała życia. Dla wielu pacjentów mamy także leczenie prewencyjne - gdy jesteśmy pewni, że to alergia, możemy zaproponować odczulanie. Polega ono na podawaniu pacjentowi (albo w postaci wstrzyknięć, albo tabletek podjęzykowych) alergenu, co w konsekwencji doprowadza dotego, że organizm przestaje rozpoznawać dany alergen i przestaje on wywoływać objawy. Odczulanie powinno trwać około trzech lat. Daje zdecydowaną poprawę, redukuje potrzebę przyjmowania leków, czasem nawet je eliminuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki