"Maria Stuarda" nareszcie w Łodzi

"Maria Stuarda", autorstwa mistrza włoskiego belcanta Gaetano Donizettiego, to koprodukcja opery łódzkiej, Teatru Wielkiego im. S. Moniuszki w Poznaniu i Opery Śląskiej w Bytomiu. Będzie to pierwsze w Łodzi wystawienie tego nieco dziś zapomnianego dzieła.

Donizetti skomponował "Marię Stuardę" idąc w ślad za popularną w epoce romantyzmu legendą traktującą o tragicznych losach szkockiej władczyni z XVI w.

Libretto dzieła opiera się na dramacie napisanym przez Fryderyka Schillera "Maria Stuart" i przywołuje wątki biograficzne, zwłaszcza kwestię zawiłych relacji pomiędzy Marią Stuart, a jej kuzynką, angielską królową Elżbietą I. Maria Stuarda (w tej roli Joanna Woś i Dorota Wójcik) oraz Elżbieta (Bernadetta Grabias, Agnieszka Makówka, Monika Cichocka) walczą o miłość Leicestera (Sang-Jun Lee, Tadeusz Szlenkier). W stosunku to dramatu Schillera Donizetti wraz z autorem libretta Giuseppe Bardarim, uprościli intrygę, połączyli w jedną lub wykluczyli liczne postaci.

WIĘCEJ PROPOZYCJI NA WEEKEND: Weekend w Łodzi. Co robić 14-16 października?

Operę reżyseruje Dieter Kaegi, który udanie debiutował w 1997 roku "Kawalerem srebrnej róży" Richarda Straussa w Seattle Opera, a od 1998 roku jest dyrektorem artystycznym Opery Irlandzkiej.
Spektakl będący koprodukcją trzech instytucji w Łodzi będzie grany tylko przez 1,5 miesiąca. Potem dekoracje trafią do Bytomia. W Poznaniu opera już była prezentowana i zebrała kilka pochlebnych opinii. Chwalono zwłaszcza partię Joanny Woś.

Kierownictwo muzyczne nad "Marią Stuardą" sprawuje Ruben Silva, który również pokieruje orkiestrą TW, a dekorację i kostiumy przygotował Bruno Schwengl.

Oprócz wspomnianych już śpiewaków na scenie zobaczymy: Patryka Rymanowskiego, Grzegorza Szostaka i Roberta Ulatowskiego (partia Talbota), Andrzeja Kostrzewskiego i Przemysława Reznera (Cecil), a także Małgorzatę Borowik i Annę Cymerman (Anna).

Spektakle w Teatrze Wielkim odbędą się 15 i 16 października o godz. 19.