Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masażysta niczym powiernik. Słucha i udziela porad

Matylda Witkowska
123RF
Masażysta w głębi serca czuje się lekarzem. Jego ręce niosą przecież ulgę cierpiącym, łagodzą bóle, koją nerwy. Ale jak tu zachować profesjonalizm, gdy kolejny pacjent pyta o to samo: "Czy będę mógł w trakcie chociaż potrzymać za cycuszka?".

Masażyści w jednym są zgodni: gorzej w tym fachu jest dziewczynom, zwłaszcza młodym, które wykonują "masaż relaksacyjny całego ciała". Panowie tłumaczą to sobie jednoznacznie.

- Tłumaczę klientom, że masaż nie dotyczy sfer erogennych - opowiada Magdalena, pracownica jednego z łódzkich salonów masażu. - Ale i tak ciągle ktoś mnie pyta: "Ale pośladeczki to mi chyba pani wymasuje?".

Niektóre dziewczyny nazywają takich klientów "pachwinowcami". Bo dzwonią i proszą o masaż pachwin.

- Mówią, że niby nadwerężyli je sobie podczas jazdy na rowerze. Nieważne, że właśnie jest środek zimy - opowiadają masażystki.

Czasem też panowie przychodzą mocno rozochoceni i dopiero widok białego fartucha zamiast skąpej bielizny masażystki sprawia, że gasną.

Panom masażystom jest zdecydowanie łatwiej.

- Jednak i mnie raz zdarzył się telefon z prośbą o masaż prostaty - zdradza jeden z łódzkich fizjoterapeutów. - Spytałem pytającego, czy ma skierowanie od lekarza. Facet się zmieszał i już więcej nie zadzwonił.

Czasem do dwuznacznych sytuacji dochodzi przez przypadek.

- Przed laty poprosiłem panią, żeby się przygotowała do masażu - opowiada Tomasz, łódzki masażysta. - Wyszedłem na kilka minut, wracam, a ona stoi, jak ją Pan Bóg stworzył. A nie miałem jeszcze wtedy gabinetu, przyjmowałem we wspólnej sali, za zwykłą zasłonką...

Ale są i panie, dla których nawet zwyczajowe położenie się na łóżku do masażu w samej bieliźnie to zbyt wiele.

- Jedna z klientek tak się wstydziła, że do masażu ubrała się w body - mówi masażysta Karol Witak. - Na szczęście po uspokajającej rozmowie pozwoliła mi body zdjąć.

Ale niewykluczone, że pozwoliła tylko dlatego, że pan Karol jest niewidomy...

W jego zawodzie to zaleta, bo panie mniej się krępują.

- Wydaje im się, że skoro nie widzę, to ukryją przede mną niedoskonałości swojej figury - mówi pan Karol. - To złudzenie. Palcami świetnie wyczuwam, jak ktoś jest zbudowany, ale - jako masażysta - nie zwracam na to uwagi.

Czasem zdarzają się klienci, którzy potrafią zabić cały entuzjazm do pracy.

- Moje łóżko do masażu ma dwa metry długości, a przyszedł pan tak olbrzymi, że wystawał z każdej strony. Ciała miał dużo więcej niż zwykły człowiek, więc gdy skończyłam, byłam mokra od potu - opowiada pani Magdalena. - Liczyłam chociaż na napiwek, a on mi mówi, że przez cały zabieg bał się, że łóżko się pod nim zawali, więc się wcale nie zrelaksował. Dlatego może mi zapłacić najwyżej połowę stawki.

Zmorą są wszelkiej maści brudasy. Masaż to jedyny zabieg leczniczy, którego nie tylko nie robi się, ale nawet nie można robić w rękawiczkach.

- Konieczny jest dotyk skóry do skóry. Więc nawet, jeśli klient ma HIV, to rękawiczek nie można założyć - opowiada pan Tomasz.

Gdy przychodzi klient z pryszczami na plecach, masażysta może... odetchnąć.

- Przy zmianach skórnych nie masujemy, bo stan pacjenta mógłby się pogorszyć - mówi Tomasz.
Przeciwwskazaniem do zabiegów mogą być też inne problemy zdrowotne. Dlatego specjalista przed zabiegiem wypytuje o stan zdrowia. Ale nie zawsze jest to proste, bo pacjenci oszukują.

- Pytam klientkę o wiek, a ona na to, że jest "po czterdziestce". Dopytuję, ile konkretnie, a ona, że konkretnie to 54 - relacjonuje pan Karol.

Pani Magdalena dzieli klientów na "normalnych" i "promocyjnych". Ci, którzy płacą całą kwotę, z reguły wiedzą, czego się od masażysty spodziewać.

- Zmorą są ci, którzy kupili zabieg tanio w internecie. Nie mają pojęcia, jak się zachować - narzeka masażystka.

Kiedyś "promocyjna" klientka rozebrała się do masażu, ale za nic nie chciała zdjąć skarpetek.

- Próbowałam ją przekonać, by je zdjęła, bo masaż stóp jest najprzyjemniejszą częścią zabiegu. A ona mówi, że umyła wszystko poza stopami - wspomina pani Magdalena.

Kiedyś zgłosił się do niej amator masażu czekoladowego.

- To delikatny zabieg, który świetnie sprawdza się na gładkim, wydepilowanym damskim ciele - mówi masażystka. - Pan na plecach miał las włosów, czekolada się wałkowała, włosy się plątały. Wyglądało obrzydliwie.

A lepsze strony medalu?

- Największą satysfakcję sprawia mi to, że mogę pomóc. Ludzie po moich zabiegach czują się lepiej - mówi pan Karol.

- Dotyk drugiego człowieka pozwala lepiej się poczuć, łagodzi stany depresyjne - dodaje pan Tomasz. - Pierwszy masaż otrzymujemy zaraz po urodzeniu, gdy matka nas głaszcze i przytula.

Bywa, że masażysta jest także ostatnią osobą, która dotyka człowieka.

- Czasem bywam "masażystą ostatniego kontaktu" - mówi pan Tomasz. - Lekarz prosi mnie o masaż pacjenta w ostatnim stadium nowotworu. Nic to nie zmieni, ale człowiek lepiej się czuje, wiedząc, że ktoś go dotyka.

Masażysta bywa powiernikiem. Słucha, udziela porad sercowych, zdrowotnych, duchowych.

- Jedna kobieta w trakcie zabiegu opowiedziała mi historię całej swojej rodziny - wspomina pani Magdalena. - Zwierzyła się nawet, że jej ojciec nigdy nie był u lekarza, a odcięty palec leczył okładami z kapusty.

Dlatego Tomasz dla lepszego kontaktu z masowanymi stara się być na bieżąco z sytuacją polityczną i gospodarczą kraju.

- Mówi się, że masażysta fizyczne skutki stresu łagodzi dotykiem, a psychiczne - rozmową.

Ale niektórzy klienci mają rozmowę w nosie i zasypiają.

- Mam zawsze dylemat: budzić delikwenta, żeby miał z masażu przyjemność, czy pozwolić mu spać, skoro ma ochotę - przyznaje pani Magdalena.

Dobrzy fachowcy będą mieć coraz więcej klientów.

- Posiadanie "własnego" masażysty staje się u nas coraz bardziej modne - twierdzi pan Karol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki