Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy łódzkiego zoo przygotowują się do zimy

Joanna Barczykowska
Krzysztof Szymczak
Niższe temperatury, chłodne wieczory i przenikliwy wiatr zapowiadają nadchodzącą zimę. Mieszkańcy ogrodu zoologicznego w Łodzi już czynią pierwsze przygotowania.

Papugi musiały zmienić dietę z letniej na zimową. Zamiast świeżych owoców na ich talerzu leżą orzechy i ziarna słonecznika.

- Papugi przygotowując się do zimy potrzebują bardziej tłuszczowej diety, dlatego swoje ukochane owoce zamieniają na orzechy. Zima nie oznacza jednak dla nich okresu wegetacji. Oko odwiedzających mogą cieszyć przez cały rok - mówi Magdalena Janiszewska, naczelnik łódzkiego zoo.

Z kolei niektóre gady i płazy zamieszkujące umiarkowaną strefę klimatycznej potrzebują porządnego schłodzenia.

- Wąż eskulap lub zaskroniec zawsze zimą potrzebują fizjologicznego schłodzenia organizmu. W tym celu wynosimy te zwierzęta na strych budynku, gdzie utrzymuje się temperatura ok. 4 stopni Celsjusza. Właśnie taka jest konieczność, żeby je przygotować do zimowej hibernacji. Te gady uaktywniają się dopiero na wiosnę - mówi Janiszewska.

Do zimy skrupulatnie przygotowują się też wszystkie zwierzęta koniowate.

- Pokrywę włosową zaczynają zmieniać już zebry i wielbłądy. Są to całoroczne zwierzęta, które potrafią wytrzymać niższe temperatury - mówi Janiszewska. - Swoją aktywność zmniejszyły jednak niedźwiedzie himalajskie. Mimo, że ten egzotyczny gatunek nie zapada w zimowy sen, tak jak niedźwiedzie brunatne, to zima jest dla nich okresem, w którym budzą się tylko na jedzenie. Nie wszyscy jednak boją się zimy. Najbardziej cieszą się na nią tygrysy syberyjskie, które w naturze żyją w bardzo niskich temperaturach. Podczas gdy latem dwa łódzkie tygrysy najchętniej chowają się w cieniu, teraz można oglądać je w całej krasie.

Tegoroczna jesień w łódzkim ogrodzie zoologicznym jest okresem wyjątkowo żywym. Wszystko dzięki zwierzakom, które właśnie przyszły na świat.

Na wybiegu obok nowego budynku dla zwierząt z Ameryki Południowej zwiedzający mogą podpatrywać dwie malutkie alpaki, które wraz z rodziną korzystają z ostatnich ciepłych promieni słońca. Pierwszy maluch urodził się we wrześniu. Drugi pod koniec października. Jedna samica rodziła po raz pierwszy, ale bardzo troskliwie opiekuje się maluchem. Pracowników ogrodu to bardzo cieszy, ponieważ pierworódki, różnie zachowują się wobec potomstwa.

Nowi mieszkańcy pojawili się także w pawilonie Świat Ptaków. Tam urodził się malutki kanczyl, czyli przedstawiciel jednego z najmniejszych gatunków jeleni. Rodzina kanczyli, najmniejszych ssaków kopytnych, które osiągają długość do 80 centymetrów, miesiąc temu dochowała się czwartego już potomka.

Natomiast w budynku wiwarium rozmnożyły się wyjątkowo kolorowe węże - lancetogłowy mleczne. Występuje on na kontynencie amerykańskim od Ekwadoru do Kanady. W ogrodach zoologicznych jest wyjątkowo cennym okazem. W wiwarium jest też 10 małych żabek z rodziny drzewołazów.

Władze zoo postanowiły też przed zimą sprowadzić do Łodzi kilka nowych gatunków. Pojawiło się ponad 20 osobników z 6 gatunków m.in. bazyliszki płatkogłowe, wielkomysz filipińska, nieświszczuki, które znane są jako pieski preriowe, kameleony lamparcie, rzekotki żabie oraz pończoszniki.

Zwierzęta przyjechały z Budapesztu, z Wiednia, z Ljubljany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki