Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Nowosolnej walczą o dwa tysiące drzew

Matylda Witkowska
Mieszkańcy ul. Jugosłowiańskiej nie chcą dopuścić do wycinki lasku, który sąsiaduje z ich domami
Mieszkańcy ul. Jugosłowiańskiej nie chcą dopuścić do wycinki lasku, który sąsiaduje z ich domami Grzegorz Gałasiński
Deweloper chce stawiać osiedle domów jednorodzinnych i bliźniaków. Mieszkańcy nie chcą dopuścić do niszczenia zieleni.

Na zielonym terenie po strzelnicy myśliwskiej między ulicami Jugosłowiańską, Goździkową i Majową w Łodzi ma powstać osiedle domków. Deweloper chce wyciąć prawie 2 tys. drzew. Mieszkańcy protestują.

- Kupiliśmy działki w tym miejscu, bo chcieliśmy mieszkać blisko lasu - podkreśla prof. Magdalena Śniadecka-Kotarska ze stowarzyszenia Majowy Las, które walczy o teren zielony. - Gdy się wprowadzaliśmy, nie było mowy o żadnym osiedlu - dodaje.

Na ponad 12 ha zielonego terenu w Nowosolnej działała kiedyś strzelnica Polskiego Związku Łowieckiego. Jednak gdy powstało osiedle, mieszkańcy doprowadzili do jej zamknięcia.

PZŁ oddał więc teren w wieczystą dzierżawę firmie JHM Development, która obecnie planuje wybudować tam osiedle 81 domków jednorodzinnych i bliźniaków. 15 pierwszych domków Osiedla Leśnego ma być gotowych za dwa lata. Inwestor wystąpił do miasta z wnioskiem o zezwolenie na wycinkę 1998 drzew. Zostały już zinwentaryzowane. Mieszkańcy są oburzeni.

- Ten teren służy wszystkim, nie tylko okolicznym mieszkańcom. Dzieci przychodziły tu na sanki, dorośli na biegówki - denerwuje się prof. Śniadecka-Kotarska. - Można by zagospodarować ten teren, utworzyć alejki, wybudować basen. Pisałam w tej sprawie do magistratu już kilka lat temu, ale nie uzyskałam odpowiedzi.

Deweloper przekonuje, że budowa osiedla nie wiąże się ze zniszczeniem całego zielonego terenu. Jak zapewnia Michał Michalski, rzecznik inwestora, większość terenu zostanie zielona.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

- Osiedle domków zajmie zaledwie pięć z ponad 12 hektarów - tłumaczy Michał Michalski. - Deweloperowi zależy, by osiedle powstało blisko terenów leśnych. To atut osiedla, więc nikt nie będzie niszczył lasu. Na razie nie ma też planów, by ten teren ogrodzić.

Ile wobec tego drzew zostanie wyciętych?

- Wciąż czekamy na decyzję Urzędu Miasta Łodzi - odpowiada Michał Michalski.

W podobnym tonie wypowiada się biuro prasowe łódzkiego magistratu. - Aktualnie sprawdzana jest rzetelność i poprawność inwentaryzacji oraz weryfikowana jest konieczność usunięcia poszczególnych drzew - mówi Grzegorz Gawlik z biura prasowego łódzkiego magistratu.

Jak tłumaczy pracownik magistratu, siedem z 12 hektarów zielonych terenów zostało ujęte jako tereny leśne w studium zagospodarowania przestrzennego dla tych obszarów i ich przeznaczenie nie może być zmienione.

Osiedle powstaje na terenach zakwalifikowanych jako grunty nieleśne. - Lasy nie są objęte planem budowy osiedla i nie będą wycinane - zapewnia Grzegorz Gawlik.

Takie zapewnienia nie przekonują mieszkańców. - Zgłosimy się po pomoc do instytucji unijnych - zapowiada prof. Śniadecka-Kotarska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki