Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy powiatu łowickiego zbierają pieniądze na rzecz Katarzyny Stańczyk z Łodzi [ZDJĘCIA]

Rafał Klepczarek
Dużym powodzeniem cieszy charytatywna akcja na rzecz Katarzyny Stańczyk, która znajduje się śpiączce po ubiegłorocznym wypadku na autostradzie A2 pod Łowiczem. W remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Osieku w piątek (8 marca) pojawiło się wiele osób, aby na różne sposoby wesprzeć powrót do zdrowia łodzianki, pochodzącej z Lenartowa w powiecie łowickim.

Katarzyna Stańczy ma 32 lata i samotnie wychowuje dwoje dzieci: 4-letnią Michalinę i 5-letniego Antosia. W czwartek, 15 listopada 2018 roku kobieta uległa poważnemu wypadkowi. Doszło do niego na A2 w Dzierzgówku (gm. Nieborów).

Łodzianka była pasażerką hondy accord, która dostała się między dwa tiry. Kobieta trafiła na oddział intensywnej terapii do szpitala w Warszawie, a obecnie jest rehabilitowana w Sawicach. Aktualnie trwają przygotowania do jej wybudzenia ze śpiączki.

Mieszkańcy gminy Kocierzew Południowy, z której pochodzi 32-latka, podjęli działania zmierzające do wsparcia rehabilitacji kobiety, za którą tęsknią jej małe dzieci. Zbiórkę pieniędzy na rzecz Katarzyny Stańczyk przy współudziale druhów z Osieka zorganizowało miejscowe koło gospodyń wiejskich. Łącznie zebrano 32.905 zł na rzecz mieszkanki powiatu łowickiego.

Także łowiczanie mogli wesprzeć Katarzynę Stańczyk. Łowicki Uniwersytet Trzeciego Wieku i ośrodek kultury w piątek (8 marca) o godz. 17.30 zaprosili ludzi dobrego serca na koncert Łowickiej Orkiestry Kameralnej z okazji Dnia Kobiet. Tematem przewodnim koncertu była muzyka operetkowa.

W czasie koncertu prowadzona była akcja charytatywna pod nazwą. „Budzimy Kasię”, podczas której zbierane były fundusze na rehabilitację łodzianki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki