Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister Sportu Kamil Bortniczuk przed II Europejskim Kongresem Sportu i Turystyki: Omówimy wszystkie szanse, jakie daje sport

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Fot. PAP/Piotr Nowak
Od 26 do 28 września środowisko sportowe będzie miało okazję wymienić poglądy na forum w Zakopanem. Założenia przedstawia inicjator spotkania, minister sportu Kamil Bortniczuk.

Przed nami II Europejski Kongres Sportu i Turystyki. Czy takie wydarzenie jest w ogóle potrzebne?
Jest potrzebne i to bardzo. Już zeszłoroczna edycja, pierwsza, przyciągnęła do Zakopanego setki osób reprezentujących bogate spektrum środowiska sportowego. Pozytywne opinie sportowców, dziennikarzy, trenerów, ale także sponsorów i menedżerów obiektów sportowych były najlepszym dowodem na potrzebę powołania nowego forum dyskusyjnego. Jest to szczególnie ważne dla rozwoju polskiego sportu, ponieważ branża turystyczna organizuje już swoje konferencje i targi. Tymczasem środowisko sportowe właśnie dzięki kongresowi może raz do roku spotkać się i wymienić doświadczeniami w różnych sferach, sportu wyczynowego, promocji sportu, nowych technologii czy organizacji imprez sportowych.

Który z tych tematów będzie wiodący tym razem?
W tym roku chcemy przede wszystkim podsumować Igrzyska Europejskie, największą imprezę sportową w historii Polski. Było to wielkie święto sportu, ale także źródło wielu doświadczeń, z których powinniśmy wyciągnąć wnioski. Tym bardziej cieszę się, że będziemy mogli o tym dyskutować w Małopolsce, która była regionem-gospodarzem igrzysk, i w Zakopanem, gdzie igrzyska również się odbywały.

Jakie są to refleksje i wnioski?
Przede wszystkim pokazaliśmy, że Polska jest w stanie zorganizować wielką imprezę sportową na światowym poziomie. Mam tu na myśli zwłaszcza poziom sportowy, ale także organizacyjny. Wielu gości i uczestników podkreślało, że Igrzyska Europejskie poziomem organizacji nie odbiegały od igrzysk olimpijskich. To był naprawdę wielki wysiłek podjęty w trudnym czasie, tuż po pandemii, w obliczu wojny na Ukrainie. Ale z perspektywy tych kilku miesięcy od igrzysk możemy powiedzieć, że było warto. Widać to chociażby po wzmożonym ruchu turystycznym w całej Małopolsce, ale także po zainteresowaniu organizacją imprez rangi mistrzowskiej w naszym kraju.

Czy to znaczy, że powinniśmy starać się o prawo do organizacji igrzysk olimpijskich?
Moim zdaniem tak. Polskę dziś przede wszystkim na to stać. Ale ważne jest także to, jakie możemy z tego tytułu odnieść korzyści. Już samo staranie się o prawo do organizacji igrzysk olimpijskich jest okazją do promowania naszego kraju. Poza tym wokół idei igrzysk olimpijskich chcemy zbudować cały program rozwoju polskiego sportu. Namiastkę tego mieliśmy przy okazji Euro 2012, które wywołało wzrost zainteresowania piłką nożną, także dzięki budowie orlików. Igrzyska olimpijskie to impreza multidyscyplinarna, a więc możemy przy tej okazji zainteresować młodzież uprawianiem różnych dyscyplin sportu, zwłaszcza tych, w których mamy szanse medalowe.

Czy program „Olimpia” jest krokiem w tym kierunku?
Na pewno jest jednym z ważnych kroków do zwiększenia aktywności fizycznej dzieci i młodzieży, podobnie jak program „Sportowe Talenty”, który od września rusza jako obowiązkowy w szkołach w całej Polsce. Ale tych działań może być więcej. Starania o organizację igrzysk olimpijskich to wielka szansa na to, żeby jeszcze bardziej poprawić jakość naszej infrastruktury sportowej, a przede wszystkim rozwinąć polski sport tak, żeby jak najwięcej młodych ludzi trenowało w klubach sportowych, bo to jest podstawa piramidy szkoleniowej, na której możemy oprzeć wyniki w sporcie wyczynowym.

Czy to znaczy, że w Polsce jest za mało klubów sportowych?
O tym będziemy między innymi rozmawiali podczas kongresu. Chcemy, żeby w Polsce działało zdecydowanie więcej klubów sportowych, bo pod tym względem pozostajemy wciąż w tyle choćby za naszymi sąsiadami. Mamy zarejestrowanych 14 tysięcy klubów sportowych, z czego siedem i pół tysiąca, czyli mniej więcej połowa bierze udział w prowadzonym przez Ministerstwo Sportu i Turystyki programie „KLUB”. Oznacza to, że w klubach sportowych w Polsce trenuje dzisiaj zaledwie trzysta tysięcy dzieci i młodzieży. Dla porównania w Niemczech zarejestrowanych klubów sportowych jest aż dziewięćdziesiąt tysięcy. Biorąc więc pod uwagę liczbę mieszkańców, naszym celem jest co najmniej potrojenie obecnego stanu.

Jak tego dokonać?
Przede wszystkim tworząc formułę, która z jednej strony zmobilizuje trenerów i lokalnych działaczy sportowych do zakładania klubów, z drugiej strony zachęci rodziców i młodzież do korzystania z ich oferty. Nie chodzi przy tym o samą liczbę klubów, ale o to, żeby one rzeczywiście działały. Do tego potrzebny jest efektywny sposób finansowania, który będzie promował rzeczywistą aktywność. Poza tym chcemy przywrócić właściwą rangę lekcjom wychowania fizycznego. WF musi być traktowany jak pełnoprawny przedmiot. Stąd pomysł zatrudniania nauczycieli wychowania fizycznego w klasach jeden-trzy tak, żeby w tym najważniejszym momencie rozwoju fizycznego dziecka zajęcia sportowe czy sprawnościowe były prowadzone jak najbardziej fachowo.

Czy to oznacza także maturę z WF?
Przypomnę, że w Polsce przedmiotem maturalnym jest chociażby wiedza o tańcu, którego niektóre rodzaje są zresztą dyscyplinami sportu. Nie widzę więc przeszkód, aby przedmiotem maturalnym była również wiedza o sporcie czy o kulturze fizycznej. Tym bardziej że mamy w Polsce uczelnie sportowe, które powinny mieć możliwość rekrutowania studentów spośród maturzystów zainteresowanych tą tematyką.

I tak przeszliśmy do kwestii sportu akademickiego, czy to też będzie jednym z tematów kongresu?
Z całą pewnością. W tym roku gościem kongresu będzie pan Leonz Eder, prezydent Międzynarodowej Federacji Sportu Akademickiego. Będziemy rozmawiali głównie o organizacji akademickich zawodów sportowych, ale także o formule sportu akademickiego i możliwościach jego wspierania. Wiemy, że są kraje, w których sport akademicki jest lokomotywą dla sportu wyczynowego. W Polsce trochę nam tego brakuje. Wiele dobrego się już dzieje, choćby w zakresie infrastruktury sportowej na uczelniach. Przykładem mogą być obiekty wybudowane i zmodernizowane w związku z Igrzyskami Europejskimi na krakowskim AWF-ie czy w kampusie AGH. Wciąż jednak celem jest nadanie właściwej rangi sportowi akademickiemu tak, jak ma to miejsce na najlepszych uczelniach brytyjskich czy amerykańskich.

O czym jeszcze będzie można usłyszeć podczas II Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki?
Będziemy mówili o nowych technologiach w sporcie, także w kontekście szans stojących przed polskimi firmami z branży sportowo-technologicznej, o medycynie sportowej, o zagrożeniach dla polskiego sportu. A także o dyplomacji sportowej w kontekście wojny na Ukrainie i nadchodzących igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wciąż liczymy na to, że nie będą mogli wziąć w nich udziału zawodnicy z Rosji i Białorusi.

Ten wątek jest chyba bardzo ważny dla pana osobiście?
Ten wątek jest ważny dla polskiego sportu i polskiej racji stanu. Rosja przez lata wykorzystywała sport jako narzędzie propagandy. Naszą stanowczością i determinacją położyliśmy temu kres. Stworzyliśmy koalicję państw, które sprzeciwiają się obecności Białorusi i Rosji na międzynarodowych arenach sportowych tak długo, jak długo trwa wojna na Ukrainie, a Rosjanie popełniają zbrodnie wojenne. To bardzo ważne, że zjednoczyliśmy się wokół wspólnego celu i mówimy jednym głosem. W ten sposób wzmacniamy naszą pozycję nie tylko w świecie sportu, bo dyplomacja sportowa przekłada się też na inne dziedziny.

Kogo szczególnie zaprosiłby pan do udziału w kongresie?
Wszystkich, którym bliskie są sprawy sportu i turystyki. To unikalna platforma do wymiany doświadczeń i dyskusji o szansach stojących przed polskim sportem i branżą turystyczną. Myślę, że bez żadnej przesady można powiedzieć, że kongres jest jednym z tych miejsc, gdzie dyskutuje się o przyszłości Polski, przynajmniej gdy chodzi o te dwie ważne dziedziny. Dlatego już dziś zapraszam wszystkich do udziału w II Europejskim Kongresie Sportu i Turystyki i do śledzenia relacji w mediach. Widzimy się w Zakopanem od 26 do 28 września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Minister Sportu Kamil Bortniczuk przed II Europejskim Kongresem Sportu i Turystyki: Omówimy wszystkie szanse, jakie daje sport - Sportowy24

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki