Młodzi lekarze otrzymali prawo do wykonywania zawodu. Gala w filharmonii w Łodzi dla absolwentów Akademii Medycznej

Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi wydała w środę (14 września) kolejne prawa do wykonywania zawodu lekarza. Podczas uroczystej gali w Filharmonii Łódzkiej przyrzeczenie lekarskie złożyło 240 absolwentów wydziału lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Dziś podobną uroczystość przeżyje 39 absolwentów wydziału dentystycznego oraz 74 absolwentów wydziału wojskowo-lekarskiego. W sumie to 353 młodych medyków.

Wśród nich jest Aleksandra Straszyńska z Łasku, która marzy o specjalizacji z dermatologii. Jak podkreśla o medycynie myślała od dziecka, także z powodu tradycji rodzinnych.

- Od małego wpajano mi, że trzeba opiekować się innymi – mówi. Aleksandra skończyła studia w Łodzi, myśli jednak o wyjeździe do innego dużego miasta, na przykład Wrocławia.

Kolejnych 70-80 medyków powinno przybyć w regionie po sesji poprawkowej. W sumie będzie ich około 420, czyli tyle co rok temu. Ale już na przykład dwa lata temu wydano 474 prawa do wykonywania zawodu.

Mała liczba młodych lekarzy to zła wiadomość dla pacjentów z województwa łódzkiego. Z danych GUS wynika co prawda, że w Łódzkiem na 10 tys. mieszkańców przypada prawie 50 lekarzy z prawem wykonywania zawodu. Więcej ma tylko Mazowsze.

Jednak w mniej atrakcyjnych specjalizacjach lekarzy brakuje. W ostatnim czasie było głośno o braku chirurgów dziecięcych. Okazało się, że dyżurów nie może obsadzić nawet duża Matka Polka, a mniejsze szpitale takie jak Łask czy Bełchatów zamykają oddziały.

- W dużych miastach lekarzy nie brakuje, ale problem widać już w Polsce powiatowej – mówi dr Paweł Czekalski, chirurg i prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi. Jak wylicza brakuje nie tylko chirurgów ogólnych czy dziecięcych, ale też pediatrów, neonatologów.

Prezes nie ma wątpliwości, że absolwenci medycyny nie chcą wybierać bardzo odpowiedzialnej, trudnej i absorbującej specjalizacji chirurgicznej, która często kładzie się cieniem na życie rodzinne. W tym roku brakuje też chętnych na ginekologię i położnictwo, co zdaniem prezesa może mieć związek z ostrzejszymi przepisami aborcyjnymi.

- Młodzi chcą mieć spokojne, dostatnie życie – ocenia prezes ORL.

Wielu młodych medyków myśli o wyjeździe za granicę. Łódzka izba lekarska wydaje zaświadczenia o prawie do wykonywania zawodu potrzebne do podjęcia pracy w innych krajach unijnych. W zeszłym roku do połowy września wydano 80 takich zaświadczeń, w tym roku już 111.

- Widać, że zainteresowanie lekarzy wyjazdami jest w tym roku większe – mówi Justyna Kowalewska, rzeczniczka izby.

Dr Paweł Czekalski podkreśla, że do emigracji zachęcają nie tylko warunki finansowe, ale też stabilność i klarowność systemu opieki medycznej w krajach Europy Zachodniej.

- Niemcy, Hiszpania, Wielka Brytania - to o tych krajach najczęściej w kontekście zatrudnienia myślą młodzi lekarze. Ale mam studentów, którzy planując swoje życie zawodowe uczą się norweskiego lub duńskiego – mówi prezes.