MÓJ REPORTER: Kiedy z ulic zniknie błoto po ciężarówkach z Fabrycznego?

- Nie uwzględniono na wykonawcy nakazu czyszczenia trasy po przejazdach ciężarówek z ziemią z dworca Fabrycznego. Kiedy ulica Edwarda zostanie posprzątana? - pyta nasz Czytelnik. O odpowiedź poprosiliśmy Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi.

- O możliwość zmiany trasy wywozu ziemi wystąpił wykonawca budowy nowego dworca - mówi Jacek Sarzało, rzecznik ZDiT. - Argumentował to koniecznością naprawy kompletnie zniszczonej po zimie nawierzchni ul. Henrykowskiej. Oczywiście po zakończeniu wywozu ziemi wszystkie ulice w tym rejonie zostaną naprawione. ZDiT cały czas monitoruje czystość ciężarówek i ulic, którymi wywożona jest ziemia. Wykonawca ma obowiązek utrzymywania czystości. Jeżeli skargi będą się powtarzały, a nasze kontrole je potwierdzą - znów możliwa jest decyzja o zamknięciu wyjazdu z budowy dworca.

Przypomnę, że z uwagi na potrzebę zintensyfikowania prac budowlanych oraz konieczność naprawy nawierzchni ul. Henrykowskiej, warunkowo do 31 maja dopuszczona została możliwość wywozu ziemi z budowy dworca Fabrycznego i powrotu pustych ciężarówek trasami alternatywnymi - tak, by nie musiały w okresie nadchodzących roztopów rozjeżdżać ulic gruntowych (Henrykowska, Wagonowa) i zabrudzać odcinków asfaltowych, po których i tak nadal musiałyby kursować.
Samochody z ziemią mogą teraz jeździć ul. Niciarnianą, Czechosłowacką, Edwarda do Pomorskiej i dalej do wyrobiska, a dla kursów powrotnych dopuszczono możliwość korzystania z ul. Pomorskiej, Konstytucyjnej, Małachowskiego i Niciarnianej.

Jednocześnie informujemy, że wykonawca ma obowiązek dokładnego mycia samochodów wyjeżdżających z placu budowy (ul. Niciarniana) i z wyrobiska (ul. Pomorska). Na ulicach, po których jeżdżą ciężarówki, muszą również pracować maszyny sprzątające.

Miesiąc temu zamknięty został wyjazd ciężarówek z placu budowy dworca i ze żwirowni przy Pomorskiej, gdzie trafia ziemia z Fabrycznego. Stało się tak po interwencji ZDiT i Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego. Przyczyną były zabłocone ciężarówki, które rozchlapywały błoto na trasie wywozu ziemi. Transport piachu został wznowiony po oczyszczeniu jezdni i postawieniu dodatkowych myjni dla ciężarówek.